Aż dwie trzecie światowych firm z branży zbrojeniowej nie udostępnia w wystarczającym stopniu informacji o tym, w jaki sposób zapobiegają korupcji – wynika z najnowszego raportu brytyjskiego oddziału Transparency International.

W tym niechlubnym gronie znalazł się również polski gigant zbrojeniowy – grupa Bumar.

Kontrakty opiewające na ogromne kwoty, a także wysoka poufność informacji wystawiają branżę zbrojeniową na niezwykle wysokie ryzyko korupcji oraz ukrycia takich incydentów – twierdzi Transparency International.

Transparency szacuje globalny koszt korupcji w sektorze zbrojeniowym na co najmniej 20 mld dol rocznie – to tyle, ile państwa G8 przeznaczyły na walkę z głodem w 2009 roku na szczycie w Aquili.

Z raportu organizacji wynika, że aż 85 proc. szefów koncernów zbrojeniowych w sposób niewystarczający informuje o wadze konieczności zwalczania i zapobiegania korupcji.

Reklama

Analiza Transparency International opiera się na indeksie 129 największych koncernów zbrojeniowych, a ściślej na tym, w jaki sposób firmy te przeciwdziałają (lub nie) korupcji. Firmy zbrojeniowe były oceniane na skali od A do F, gdzie A oznacza ocenę najwyższą, zaś F najniższą.

Ocena firm zbrojeniowych została przeprowadzona na podstawie 34 pytań, które dotyczyły podstawowych systemów i zabezpieczeń, które w opinii Transparency International są niezbędne, aby zapobiegać korupcji.

  • Tylko jedna firma spośród 129 – Fluor Corporation – uzyskała najwyższą ocenę A. Taka ocena oznacza, że firma posiada bardzo zaawansowane procedury antykorupcyjne;
  • 7 proc. firm (9) uzyskało ocenę B – znalazły się wśród nich takie koncerny, jak np. BAE Systems, Fujitsu, czy Hewlett-Packard. Zabezpieczenia antykorupcyjne firm z tej grupy zostały ocenione jako dobre;
  • 26 proc. (32 firmy) ocenę C – m.in. Boeing, Rolls Royce, Saab AB, EADS czy Lockheed Martin. Zabezpieczenia przeciw korupcji w tej grupie są - wedle oceny TI - na umiarkowanym poziomie;
  • 19 proc. (25 firm) ocenę D, wśród nich NEC Corporation, Embraer. Zabezpieczenia antykorupcyjne tej grupy oceniono jako ograniczone;
  • 10 proc. (13 firm) ocenę E – np. Samsung, Mitsubishi Electric Corporation, Mitsubishi Heavy Industries. Tutaj zabezpieczenia oceniono jako bardzo ograniczone;
  • 37 proc. badanych firm (47) uzyskało najniższą ocenę F, wśród nich polska grupa Bumar. TI ocenia, że firmy z tej grupy albo w bardzo niewielkim zakresie, albo wcale nie udostępniają informacji o systemach antykorupcyjnych.

„Koncerny zbrojeniowe muszą przyjąć politykę zera tolerancji wobec korupcji. […] Skandale korupcyjne potrafią zniszczyć reputację budowaną niekiedy całymi latami. Dzięki istnieniu odpowiednich systemów antykorupcyjnych, firmy te mogą uniknąć np. nagłych spadków cen, obecności na czarnych listach czy nawet więzienia. W ich interesie jest, aby podejmować odpowiednie działania antykorupcyjne i zaprezentowany indeks może im wskazać drogę” – komentuje Lord Robertson, były sekretarz generalny NATO.

Komentarz grupy Bumar

"Transparency International zwróciło się do Spółki Bumar z prośbą o udział w ich badaniach antykorupcyjnych w tym roku. TI otrzymało informację zwrotną, że spółka Bumar rozpoczęła wdrażanie własnego kodeksu etycznego w ramach systemów i zabezpieczeń antykorupcyjnych. Niestety ta informacja nie została przez organizację uwzględniona. Przykro nam, że nasza spółka, mimo tego, że wdraża nowoczesne systemy zabezpieczeń antykorupcyjnych, została sklasyfikowana w rankingu światowych spółek zbrojeniowych w sposób niezasłużony" - powiedziała nam Monika Koniecko, rzecznika prasowa grupy Bumar.