Start nowej usługi o nazwie myWallet zapowiedziano na 29 października. Na razie będą z niej mogli skorzystać obecni lub przyszli klienci dwóch instytucji: mBanku i Polbanku. Pierwszy proponuje zintegrowanie z telefonem karty debetowej, wydawanej do darmowego eKonta. Za możliwość płacenia zbliżeniowego (w żargonie technicznym – za NFC) nie trzeba będzie płacić prowizji, a dodatkowo instytucja zachęca do skorzystania z nowej usługi promocją. Klienci będą mogli liczyć na zwrot 10 proc. kwot wydanych za pomocą telefonu z NFC, maks. 180 zł. Osoby, które nie są klientami mBanku, a zdecydują się założyć rachunek w tej instytucji, mogą dodatkowo otrzymać premię w wysokości 100 zł.
Polbank zaś oferować będzie możliwość integracji z telefonem kart kredytowych. Wydanie i użytkowanie karty do końca marca 2013 r. będzie bezpłatne. W czasie promocji Polbank będzie też oferować zwrot 10 proc. wydatków, ale nie więcej niż 100 zł. Po okresie promocji zwrot wyniesie 1 proc., a użytkowanie karty wiązać się będzie z prowizją w wysokości 2 zł miesięcznie.
Jeszcze w tym roku propozycje związane z NFC w T-Mobile przedstawić mają trzy kolejne banki: Citi Handlowy, Getin i Millennium. Jak zadeklarował prezes T-Mobile Miroslav Rakowski, prowadzone są rozmowy z kolejnymi instytucjami zainteresowanymi podjęciem współpracy. – Są to instytucje nie tylko finansowe. Nasze rozwiązanie jest otwarte dla wszystkich. W telefonie mogą być zakodowane cyfrowe klucze, bilety, karty lojalnościowe, a nawet dokumenty tożsamości – mówi szef operatora.
Na razie T-Mobile zaoferuje pięć aparatów wyposażonych w moduł NFC. Najtańszy z nich będzie dostępny za złotówkę w abonamencie za min. 59 zł. Usługa będzie bezpłatna przez pierwsze dwa lata i dostępna tylko dla klientów przedłużających umowę z siecią lub kupujących w niej nowy abonament.
Reklama
T-Mobile to druga firma, która w tym tygodniu ogłosiła udostępnienie technologii zbliżeniowej. W poniedziałek zrobiła to sieć Orange, która wraz z mBankiem sprzedawać chce przedpłaconą kartę płatniczą. Usługa o nazwie Orange Cash dostępna będzie, podobnie jak myWallet, tylko dla klientów posiadających abonament telefoniczny.
Obie sieci komórkowe przy wprowadzaniu NFC współpracują z MasterCardem. Na razie nie wiadomo, kiedy podobne rozwiązania zostaną zaproponowane dla kart z logo Visy.

Co to jest NFC

Near Field Communication (NFC) to angielska nazwa technologii zbliżeniowej. Rozwiązanie polega na umieszczeniu w plastikowej karcie anteny służącej do komunikacji z terminalem, np. w sklepie. Płatność odbywa się poprzez zbliżenie karty do terminalu. Transakcje na mniejsze kwoty nie wymagają podania kodu PIN. NFC w telefonie polega na integracji karty płatniczej z kartą SIM komórki. Aparat musi mieć zainstalowany moduł NFC. Możliwe jest też dołożenie modułu do aparatów nieposiadających fabrycznie wbudowanego elementu NFC. Płatność odbywa się poprzez zbliżenie telefonu do terminalu POS. Przy płatności telefonem z NFC nie jest wymagane aktywne połączenie z internetem. Trwają spory na temat bezpieczeństwa płatności zbliżeniowych. Przeciwnicy tej technologii podkreślają, że istnieje ryzyko kradzieży danych z karty lub telefonu. Zwolennicy zapewniają, że jest ona całkowicie bezpieczna. Dowodem na to mają być statystyki. Wynika z nich, że mimo dynamicznego wzrostu liczby kart zbliżeniowych nie rośnie liczba transakcji oszukańczych.