W zrozumieniu o czym będą decydować pomaga publikacja pt. Banking Union for Europe. Risk and challenges pod redakcją Thorstena Becka, byłego analityka Banku Światowego, a dziś profesora Uniwersytetu w Tilburgu.

Banking Union for Europe. Risk and challenges to zbiorowa praca 15 ekonomistów którzy na stronie VOXeu.org opublikowali eseje stanowiące doskonałą bazę do rozmów o europejskiej unii bankowej. Książka ta to doskonały przewodnik dla polityków, którzy w grudniu 2012 na posiedzeniu Rady Europejskiej zadecydują o formie wspólnotowego nadzoru nad sektorem bankowym ale też dla wszystkich których interesuje ewolucja Unii Europejskiej.

Wobec trwających od kilkunastu miesięcy problemów z zadłużeniem europejskiego sektora bankowego, przy jednoczesnym kryzysie długu publicznego, wrześniowa propozycja Komisji Europejskiej, by nadać Europejskiemu Bankowi Centralnemu nowe uprawnienia i zacieśnić nadzór nad wspólnotowym systemem bankowym, zdaje się jawić politykom jako remedium na kłopoty.

Zacieśnienie współpracy na tym polu zdaje się o tyle oczywiste, że w ramach unii dochodzi do coraz większej integracji – eurostrefa przyjęła też wspólne ramy polityki fiskalnej (Fiscal Compact). Planując ideę zacieśnienia współpracy w sektorze bankowym, już w 2011 roku powołano do życia trzy organy nadzorcze: EBA (Europejski Urząd Nadzoru Bankowego), EIOPA (Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych) i ESMA (Europejski Urząd Nadzoru Rynków i Papierów Wartościowych).

Reklama

Instytucje te mają charakter koordynacyjny (koordynują działania regulatorów krajowych i gwarantują stosowanie unijnych przepisów). Teraz rozszerzone zostaną uprawnienia Europejskiego Banku Centralnego (EBC, w wersji oryginalnej – ECB), który ma zyskać możliwość bezpośredniego oddziaływać na ponad 6 tysięcy banków Eurostrefy. Dziś raportują one do swoich lokalnych rządów). Po zawarciu unii bankowej o wydawaniu bankom licencji, podobnie jak o kontroli wypełniania wymogów kapitałowych decydować będzie EBC. Będzie on mógł także żądać podjęcia działań naprawczych. Dodatkowo mają powstać inne przepisy – dotyczące wspólnych wymogów kapitałowych, ochrony depozytów oraz kontrolowanej likwidacji banków.

Wdrażanie nowego mechanizmu nadzorczego ma się rozpocząć w styczniu 2013 roku. Wszystkie banki mają być objęte nadzorem od 2014 roku. Unia bankowa jest jednak ciągle w powijakach. Najlepszym tego przykładem są teksty zebrane w ramach „Banking Union for Europe. Risk and Challenges”, wyrażające szereg możliwości i obrazujące, jak różne koncepcje co do przyszłości zacieśnienia współpracy bankowej mają eksperci.

Temat niespecjalnie rozgrzewa polską publiczność, bowiem raczej jasne jest iż – podobnie jak w przypadku Paktu Fiskalnego – unia ma dotyczyć jedynie członków Eurostrefy. Być może dozwolone będzie okrojone uczestnictwo w niej innych krajów. Nie wiadomo jednak w jakim zakresie i na jakich warunkach. Z polskiej perspektywy warto przyglądać się jednak debacie, nie tylko z uwagi na możliwość dobrowolnego uczestnictwa w projekcie, lecz także dlatego, że ponad 65 procent aktywów działających w Polsce banków kontrolowanych jest przez kapitał zagraniczny, w tym głównie pochodzący z krajów strefy euro.

Czytaj cały tekst na: