Ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak o środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Decyzja RPP oznacza, że stopa referencyjna NBP będzie wynosić od czwartku 4,50 proc.:

"Zdecydowanie jest to decyzja zgodna z oczekiwaniami. Cały rynek był w zasadzie zgodny co do tego, że jeżeli w październiku Rada nie obniżyła stóp procentowych, to jest niemalże pewne, że zrobi to w listopadzie. I rzeczywiście tak się stało.

Oczekiwania są takie, że to jest początek cyklu, czyli że nie jest to odosobniony ruch. Poczekamy na konferencję RPP o godz. 16 i na zapowiedzi, jakie będą kolejne ruchy.

Argumentów za obniżką od strony sytuacji makroekonomicznej od kilku miesięcy było naprawdę dużo. To co powstrzymywało Radę przed obniżkami stóp procentowych, to była podwyższona inflacja. Natomiast w sytuacji, w której spada produkcja przemysłowa, budowlano-montażowa, nie najlepiej wygląda konsumpcja, sprzedaż detaliczna rośnie coraz wolniej - tutaj trudno oczekiwać, dlaczego inflacja miałaby się utrzymywać na podwyższonym poziomie. (...)Rada zareagowała na pogarszające się perspektywy gospodarcze i słabnące tempo wzrostu gospodarczego, a jednocześnie spadek oczekiwań inflacyjnych niejako stworzył przestrzeń do takiej obniżki. Uważamy, że w grudniu będzie kolejna".