Radość sztabu wyborczego Baracka Obamy osiągała swoje apogeum, gdy europejskie giełdy reagowały na reelekcję dotychczasowego prezydenta USA głębokimi spadkami.

Zapowiedź kontynuacji dotychczasowej polityki gospodarczej USA w połączeniu z niepokojem co do dalszej sytuacji w Europie, a w szczególności Grecji spowodowała silną falę wyprzedaży. I tak DAX spadł o -1.96%, CAC40 o -1.99%, a FTSE100 o -1.58%. Dodatkową falę wyprzedaży wywołała wypowiedź prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi’ego, który wyraźnie “zaniepokoił się” o przyszłość gospodarki Europy, a w szczególności Niemiec.
Rozczarowanie porażką przyjaznego biznesowi Mitta Romney’a wywołało również silne spadki za oceanem, gdzie S&P spadł o -2.37%, a DOW o -2.36%.

Wraz z ucieczką od ryzyka, inwestorzy zainteresowali się zakupami dolara, jena oraz złota.

W rezultacie EURUSD przebił się przez 1.28 i zakończył notowania na poziomie 1.2770. Złoto wzrosło o 0.17% do dolara, co przy umacniającym się dolarze jest wynikiem interesującym.

Najbliższe dni na rynku determinować będzie Europa z greckim dramatem, który odbywa się nie tylko na ulicach, ale i w parlamencie. Wczoraj późnym wieczorem parlament przegłosował pakiet przewidujący cięcia i oszczędności na sumę 13,5 mld euro w latach 2013-14. Oznacza to, iż Grecja najprawdopodobniej otrzyma kolejną, opóźnioną znacznie transzę drugiego pakietu ratunkowego, wynoszącą 31,5 mld euro. Zielone światło dla tego zastrzyku finansowego ma zabłysnąć na spotkaniu ministrów finansów strefy euro 12 listopada.

Reklama

Dziś dzień będzie obfitował w kolejne informacje związane z polityką banków centralnych. Swoje decyzje, co do stóp procentowych, poda EBC oraz Bank Anglii. Decyzje te będą istotne w kontekście wczorajszej decyzji RPP, która obniżyła o 25 punktów bazowych stopy procentowe w Polsce. Dodatkowo dziś poznamy dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii oraz liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA oraz amerykański bilans handlu zagranicznego za wrzesień.