Chyba nie zdarzyła się w historii sytuacja, by Wall Street nie uczestniczyło w hossie na światowych giełdach.
Jednak coraz częściej pojawiają się głosy podważające dogmat o niezniszczalnej amerykańskiej sile ekonomicznej. I że to sami Amerykanie mogą podkopać jej potęgę. Można by w tym miejscu zacytować dziesiątki ekspertów, którzy wskazaliby na uruchomiony przez Baracka Obamę bezprecedensowy w historii USA program ubezpieczeń zdrowotnych zwany Obamacare, który ma wywindować dług publiczny do niebotycznych rozmiarów, uruchomić automatyczne cięcia wydatków i podwyżki podatków. Taki rozwój wypadków byłby niekorzystny dla inwestorów mających w portfelach akcje amerykańskich spółek.
Można znaleźć także głosy, które wskazują, że Ameryka zmienia się ze względu na ewolucję w zakresie struktury społecznej. A inwestorzy posiadający akcje amerykańskich spółek w portfelach powinni je dokładnie przejrzeć i wybrać te, które będą bardziej pasować do Nowej Ameryki. Nick Chiu, analityk firmy Optionity, gdy tylko poznał wstępne wyniki ostatnich wyborów prezydenckich, opublikował na portalu SeekingAlpha tekst, w którym wskazał, że udział dorosłych, uprawnionych do głosowania przedstawicieli mniejszości etnicznych i narodowych w stanach, które zazwyczaj decydują o losach wyborów, zwiększył się znacząco od wyborów z 2008 r. W Newadzie o 4 pkt proc., w Wirginii o 3 pkt, na Florydzie o dwa, a w Ohio o jeden.
Chiu przypomina, że według U.S. Census Bureau w latach 2000–2010 udział białych w populacji USA spadł o 2,7 pkt proc., do 72,4 proc., podczas gdy udział czarnych wzrósł o 0,3 pkt proc., do 12,6 proc., a żółtych o 1,2 pkt proc., do 4,8 proc. Podkreśla, że trend zapewne utrzyma się, biorąc pod uwagę spadający wskaźnik urodzeń i rosnącą liczbę napływających do Ameryki imigrantów.
Reklama
Na tym trendzie można będzie i stracić, i zarobić – przekonuje Chiu. Stracić mogą przede wszystkim ci inwestorzy, którzy są zaangażowani w sektor spożywczy. Według eksperta Optionity, który przywołuje raport banku inwestycyjnego Jefferies i firmy doradczej AlixPartners, tak szybka zmiana struktury społecznej spowoduje poważne zawirowania wśród spółek produkujących i dystrybuujących żywność. Zapewne wiele z nich upadnie lub będzie zmuszonych do restrukturyzacji, co zazwyczaj niekorzystnie wpływa na kursy giełdowe. Zarobić będzie można za to np. na akcjach firm sprzedających żywność przez internet, których przychody i zyski powinny stale rosnąć.
Z kolei starzenie się społeczeństwa – a szczególnie jego białej i bardziej zamożnej części – jest według Chiu szansą na wzrost wycen spółek związanych z ubezpieczeniami i szeroko pojmowaną branżą zdrowotno-medyczną. Więcej lekarstw, więcej bezpieczeństwa – tego będzie w coraz większym stopniu chcieć Ameryka.
ikona lupy />
Piotr Rosik dziennikarz działu branże i firmy / DGP