O perspektywie dla polityki monetarnej w Polsce przesądzą dane o PKB za trzeci kwartał br., które zostaną oficjalnie ogłoszone przez GUS - sądzi BNP Paribas przewidując, że dane te mogą być złe.

W piątkowej nocie (CEEMEA Sniper) bank przyznał, że ostatnio skorygował swą prognozę redukcji stóp i obecnie spodziewa się, że zapoczątkowany w środę cykl obniżek będzie "dłuższy i głębszy". W środę Rada Polityki Pieniężnej obniżyła główną stopę referencyjną NBP o 25 pb. do 4,50 proc. z 4,75 proc., cofając tym samym zwyżkę wprowadzoną w maju.

BNP Paribas sądzi, że RPP obniży główną stopę procentową NBP do 3,0 proc. do połowy 2013 r. Uprzednio zakładał, iż na koniec pierwszego kwartału najbliższego roku będzie ona na poziomie 3,50 proc. Wszystkie cięcia wyniosą po 25 pb.

"Dane PKB za III kw. br. będą kluczem dla perspektywy monetarnej, nasi ekonomiści przewidują, że wyrównany sezonowo przyrost kwartał do kwartału będzie bardzo bliski zera" - napisali analitycy banku w nocie.

"Polski PKB tylko raz, w czasie kryzysu z lat 2008-09 (kalkulowany w ujęciu wyrównanym sezonowo kdk) był pod kreską, a jeśli nasze prognozy potwierdzą się, to rynek zacznie dostrajać swoje oczekiwania pod adresem przyszłych obniżek stóp" - dodali.

Reklama

Obecnie średnia oczekiwań rynku zakłada, że główna stopa procentowa będzie obniżona do 3,50-3,75 proc., ale BNP Paribas sądzi, że oczekiwania będą korygowane w dół, ponieważ segment kontraktów terminowych na stopę procentową (FRA) wygląda na zawyżony i rynek może wkrótce naciskać na jego obniżkę.

BNP Paribas sądzi też, iż polskie obligacje będą przyciągać zagraniczny pieniądz, co skłoni ministerstwo finansów do zabezpieczenia części potrzeb finansowych na 2013 r. już teraz. Analitycy banku przewidują też obniżkę notowań złotego, który jak zauważają "dopiero zaczął się cofać wobec euro i nadal ma przed sobą pole do osłabienia".

W pierwszym kwartale 2013 r. w ocenie analityków złoty osłabi się do 4,30 za euro.