Hałas

Prace poszukiwawcze trwają kilka miesięcy i w tym czasie może im towarzyszyć okresowo podniesiony poziom hałasu. Jest on odczuwalny przede wszystkim na terenie wiertni. Głównie jest to hałas silników agregatów czy też pomp, które pracują przy wiertni, a także silników samochodów dowożących sprzęt. Teren wiertni lokalizowany jest na ogół z dala od najbliższych zabudowań. Otoczony jest on wałem z ziemi oraz kontenerami technicznymi i socjalnymi. To wszystko sprawia, że dopuszczalny normami poziom hałasu mierzony w odległości 200 m nie przekracza 86 dB w dzień i 45 dB w nocy. Dla porównania przy bezpośrednim pomiarze przejeżdżający pociąg wytwarza 95 dB, dzwoniący telefon 60 dB, a bicie dzwonu to 89 dB.

Dewastacja krajobrazu

Teren poszukiwawczy, na którym stoi wiertnia, jest niewielki. Zajmuje on na ogół ok. 1 ha – dla porównania teren średniego rozmiaru centrum handlowego wynosi ok. 4,5 ha. Po odkryciu gazu w miejscu odwiertu, instaluje się głowicę, która jest rozmiarów dorosłego mężczyzny i zajmuje wraz z ogrodzeniem obszar kwadratu 5x5 m. Zostaje więc niewielka praktycznie niewidoczna działka, ogrodzona i w pełni zabezpieczona. W przypadku gdy gazu nie uda się odnaleźć, otwór zostaje wypełniony cementem, zabezpieczony i oznaczony tabliczką informacyjną. Na terenie całego kraju znajduje się wiele takich zabezpieczonych otworów. Zgodnie z obowiązującym prawem teren, na którym zlokalizowana była wiertnia, musi zostać zrekultywowany i przywrócony do punktu wyjściowego na koszt inwestora. Po pracach poszukiwawczych nie pozostaje praktycznie żaden ślad.
Reklama