W poniedziałek w Dąbrowie Górniczej wmurowano akt erekcyjny pod budowę bloku. Generalnym realizatorem inwestycji jest Energoinstal Katowice. Kontrakt w tej sprawie podpisano w grudniu ubiegłego roku. W październiku br. dąbrowski samorząd wydał pozwolenie na budowę, co umożliwia faktyczne rozpoczęcie prac przy budowie bloku.

Wcześniej trwały roboty przygotowawcze. Trzeba było m.in. przenieść istniejące instalacje uzbrojenia podziemnego, przebudować pobliską drogę i dostosować ukształtowanie terenu do wymogów przyszłych obiektów nowego bloku energetycznego. Umowa z wykonawcą przewiduje zrealizowanie kompletnego obiektu, przeprowadzenie rozruchu instalacji, aż do uzyskania tzw. parametrów gwarantowanych bloku.

Instalacja w całości znajdzie się na terenie dąbrowskiej koksowni. Źródłem energii cieplnej będzie gaz koksowniczy - jeden z produktów procesu koksownia węgla kamiennego. Tym samym zakład wykorzysta nadwyżkę gazu koksowniczego, traktowanego jako odpad produkcyjny. Gaz będzie dostarczany do instalacji nowym gazociągiem. Obiekt będzie wyposażony w turbozespół Siemensa.

Ponad cztery lata temu Koksownia Przyjaźń uruchomiła inny blok energetyczny, o mocy 21 megawatów, dzięki czemu całkowicie uniezależniła się od zewnętrznych źródeł energii elektrycznej i cieplnej. Prąd wytwarzany przez nowy blok o mocy 71 megawatów, po odliczeniu potrzeb własnych bloku, będzie w całości sprzedawany do sieci. Tym samym koksownia stanie się producentem i sprzedawcą kolejnego produktu - energii elektrycznej.

Reklama

Budowa będzie finansowana ze środków własnych koksowni oraz środków pomocowych uzyskanych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, a także z kredytów bankowych.

Koksownia Przyjaźń należy do grupy notowanej na warszawskiej giełdzie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Inwestycje energetyczne należą do priorytetów zarówno koksowni, jak i całej grupy, dla której obszar energetyki ma być w przyszłości znaczącym źródłem przychodów oraz może pełnić rolę stabilizatora w okresach dekoniunktury na rynku węgla koksowego i koksu.

"Trwa proces integracji koksowni należących do JSW. Jednym z jego istotnych elementów jest program energetycznego wykorzystania gazu koksowniczego poprzez budowę energetycznych układów kogeneracyjnych w każdej z koksowni. Cel takiego działania jest podwójny: zapewnienie samowystarczalności energetycznej grupy JSW i obniżenie kosztów wytwarzania koksu" - wyjaśnił Edward Szlęk, łączący funkcje prezesa Koksowni Przyjaźń oraz Kombinatu Koksochemicznego Zabrze z grupy JSW. Zapowiedział podobne inwestycje w innych koksowniach grupy.

"Pracujemy nad projektem energetycznym Radlin, gdzie możliwe jest do osiągnięcia 25 megawatów mocy w układzie kogeneracyjnym. Przeanalizowaliśmy układ energetyczny koksowni Victoria; możemy tam zainstalować 15 megawatów również w pełnej kogeneracji. Mamy jeszcze do wykorzystania potencjał energetyczny w koksowniach Dębieńsko i Jadwiga. Pełna realizacja programu redukcji kosztów wytwarzania koksu poprzez energetyczne wykorzystanie gazu koksowniczego doprowadzi do wytwarzania 160 megawatów mocy elektrycznej" - wskazał prezes.

Jak informowano przed rokiem, do 2015 r. grupa JSW zainwestuje w sumie grubo ponad 1 mld zł w projekty energetyczne. Po 2015 r. ma stać się samowystarczalna energetycznie, zarabiając na sprzedaży nadwyżek prądu i ciepła na rynku. Energetyka grupy ma być oparta na źródłach rozproszonych o mniejszych mocach wytwórczych, zasilanych głównie naszymi odpadami - jak metan, gaz koksowniczy oraz niskokaloryczny węgiel. Energetyka ma być "trzecią nogą" grupy, obok kopalń i koksowni.

"Nie można znaleźć bardziej sensownej drogi wykorzystania surowców odpadowych, zarówno z ekonomicznego, jak i środowiskowego punktu widzenia" - wyjaśnił Szlęk.

W ramach grupy JSW działalność energetyczna skupiona jest przede wszystkim w Spółce Energetycznej Jastrzębie (SEJ), która dostarcza do kopalń JSW energię elektryczną, ciepło, chłód oraz sprężone powietrze. Obecnie energetyka grupy kapitałowej JSW pokrywa ponad 75 proc. energii zużywanej przez zakłady grupy. Po 2015 roku grupa kapitałowa JSW ma dysponować mocą wytwórczą ok. 300 megawatów elektrycznych.

Polski rynek wewnętrzny pochłania ok. 40 proc. produkcyjnego potencjału krajowego koksownictwa. Z ok. 10 mln ton rocznej produkcji koksu ok. 6 mln ton trafia na eksport, gdzie konkuruje z koksem z innych krajów. Obniżenie kosztów poprzez wykorzystanie gazu koksowniczego oznacza zwiększenie konkurencyjności.

Koksownie grupy JSW nie planują natomiast rozbudowy części koksowniczej. "Zakładamy tylko konieczne odtworzenia baterii koksowniczych, połączone ze zmianą technologii na mniej kosztowne, ale spełniające rynkowe kryteria jakościowe. Nie odkładamy natomiast działań zapewniających trwałe obniżenie kosztów i utrzymania konkurencyjności segmentu koksowego JSW" - zapewnił Szlęk.