Ceny złota będą rosły przez cały 2013 rok – twierdzą ekonomiści. W ostatnim kwartale przyszłego roku za uncję złota będziemy płacić średnio 1 925 dol. To o 12 proc. więcej niż obecna cena kruszcu – wynika z prognoz 16 analityków ankietowanych przez Bloomberga.

Potencjał złota wciąż wykorzystują globalni inwestorzy. Tylko w tym roku za pomocą funduszy ETF (zobacz definicję w Finansopedii) kupili już 247 ton złota. To więcej niż roczne wydobycie tego surowca w Stanach Zjednoczonych.

Programy stymulacyjne wprowadzane przez banki centralne od Europy po Chiny mają na celu ożywienie wzrostu gospodarczego, jednak powodują również narastanie obaw o rosnącą inflację i dewaluację pieniądza. Tymczasem do USA zbliża się „klif fiskalny”, czyli połączenie podwyżki podatków i redukcji wszystkich wydatków rządowych. W rezultacie tempo wzrostu gospodarczy może zostać ograniczone o ok. 5 pkt proc., a kraj może wpaść w recesję.

“Postrzegamy złoto jako zabezpieczenie przez głupotą i szaleństwami polityków” – mówi Michael Mullaney zarządzający wartym 9,6 mld dol. funduszem Fiduciary Trust z Bostonu. „To dobry moment na zwiększanie bezpieczeństwa portfela poprzez wzbogacanie go o realne aktywa, takie jak złoto” – dodaje.

Reklama

Paulson & Co. za pośrednictwem największego „złotego” funduszu ETF SPDR Gold Trust zainwestował do tej pory w ten kruszec 3,62 mld dol. John Paulson, który stał się miliarderem w 2007 roku dzięki inwestowaniu na krótko w amerykański rynek kredytów hipotecznych, ma już w swoim portfelu 21,8 mln jednostek uczestnictwa w SPDR Gold Trust i jest jego największym udziałowcem. W II kwartale tego roku zwiększył swój udział o 26 proc. do 66 ton złota. To więcej niż rezerwy takich krajów jak Brazylia, Bułgaria czy Boliwia. Cały fundusz SPDR Gold Trust posiada 1 342,6 ton złota.

Z kolei Soros Fund Management LLC tylko w trzecim kwartale zwiększył wartość posiadanego złota o 49 proc. – wynika z danych amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). W ostatnich trzech miesiącach 2012 r. George Soros powiększył swoje zaangażowanie w SPDR Gold Trust do 1,32 mln jednostek uczestnictwa wartych w sumie 219 mln dol. (każda jednostka odpowiada za ok. 10 proc. uncji złota). To najwyższa wartość od 2010 roku. Od stycznia 2010 roku, kiedy to Soros wieszczył ostateczne pęknięcie bańki na złocie, wartość jednostek uczestnictwa tym funduszu wzrosła o 59 proc.

Od początku 2012 roku złoto zdrożało o 11 proc. i wszystko wskazuje na to, że zakończy go dwunastą roczną zwyżką z rzędu. Będzie to najdłuższy rajd cen złota od 1920 roku – wynika z danych zgromadzonych przez Bloomberga. We wtorek na giełdzie w Londynie uncja surowca kosztowała 1 733 dol. Dotychczasowy rekord cen złota został pobity we wrześniu 2011 roku, kiedy za 1 uncję płacono 1 921,15 dol.

W porównaniu z 11-procentowym wzrostem cen złota blado wypadają inne aktywa inwestycyjne. Indeks Standard & Poor’s GSCI, mierzący zachowanie cen 24 surowców, wzrósł w 2012 roku o 0,8 proc., akcje przyniosły w tym czasie 8,1 proc zysku (według indeksu MSCI All-Country World Index), a obligacje amerykańskie dały zarobić 2,7 proc. (według indeksu Bank of America).

W sumie we wszystkich ETF-ach inwestujących w złoto znajduje się już rekordowa ilość 2 603,7 ton surowca wyceniana na 144,3 mld dol. Tylko Stany Zjednoczone i Niemcy posiadają większe rezerwy złota w swoich skarbcach – wynika z danych World Gold Council.