Wczoraj w nocy nadeszła informacja o obniżeniu ratingu Francji z poziomu potrójnego AAA do Aa1.

Nie miało to większego wpływu na rynki finansowe, ponieważ uwagę inwestorów przyciągnęło dzisiejsze posiedzenie Eurogrupy w sprawie przyznania Grecji kolejnej transzy pomocy finansowej.

Wtorkowe informacje rynkowe w głównej mierze skupiły się nad sprawą grecką, a nie jakby można sądzić, nad kwestią cięcia oceny zdolności kredytowej Francji przez agęncję raitingową Moody’s. Tym bardziej, że od dłuższego czasu negatywnie komentowano polityczne poczynania Francois’a Hollande, który zwleka z realizacją przedwyborczych obietnic. Dlatego też ta wiadomość została przyćmiona w obliczu dzisiejszego nadzwyczajnego posiedzenia przywódców strefy w związku z wypłatą kolejnej transzy pomocowej dla Grecji. Jeżeli wierzyć pogłoskom, jakie krążą wśród ekonomistów oraz analityków, to możemy oczekiwać na dzisiejszym spotkaniu zatwierdzenia przyznania Grekom kolejnej pomocy w kwocie sięgającej nawet 44 mld euro. Jest to najistotniejsze wydarzenie w ciągu dzisiejszego dnia i oczy inwestorów z wielkim skupieniem będą zwrócone o godzinie 17.00 w kierunku Aten. W otoczeniu wczorajszych dobrych publikacji makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych oraz prawdopodobnego dzisiejszego zatwierdzenia przyznania Helladzie kolejnej transzy ( szacuje się wypłatę na 5 grudnia), wspólna waluta zyskuje we wtorek na wartości względem dolara amerykańskiego. Para EURUSD po godzinie 14.00 oscyluje w okolicach wartości 1,2820 USD i po wybiciu tego poziomu otworzyłaby się droga w kierunku ostatniego lokalnego szczytu 1,2875 USD.

W obliczu lepszego sentymentu na szerszym rynku, również polski złoty wykorzystuje sytuacje i zyskuje na wartości w stosunku do ważniejszych walut na świecie. Para EURPLN po godzinie 14.20 znajduje się na poziomie 4,1260 PLN i skutecznie zaczyna odrabiać poranne straty. Przełamując dzienne minimum sięgające wartości 4,1239 PLN i następnie skutecznie atakując wczorajsze notujące 4,1224 PLN polski złoty miałby szansę na przestrzeni najbliższych dni zmierzać w kierunku wyraźnego dołka 4,1049 PLN z dnia 7 listopada. Motywującym argumentem dla złotego jest kolejna dobra publikacja danych makroekonomiczny, która pojawiła się w dzisiejszym kalendarzu. Wynik produkcji przemysłowej za październik okazał się znacznie lepszy od oczekiwań analityków i wyniósł 4,6 proc. r/r, wobec prognozowanych 1,3 proc. r/r.



Reklama