Kurs EUR/USD nad ranem gwałtownie zniżkował z okolic długoterminowej średniej ruchomej (1,2820) poniżej 1,2750.

Dynamiczny ruch wynika z faktu, że posiedzenie Eurogrupy nie przyniosło rozstrzygnięć w sprawie Grecji. Kolejne spotkanie ministrów finansów strefy euro zaplanowane jest na najbliższy poniedziałek. W konsekwencji zmaterializował się negatywny scenariusz, który prezentowaliśmy w poniedziałkowym Raporcie TMS Flesz oraz we wczorajszym Raporcie Porannym. Uważamy, że deprecjacja euro będzie postępować, a powodować ją będą wzrosty rentowności długu PIIGS i obawy o pogłębienie dekoniunktury w strefie euro. Warto również pamiętać, że negatywnie na siłę waluty oddziałuje dyferencjał stóp procentowych i tendencja ta nie ulegnie zmianie. Może wręcz dodatkowo nabrać dynamiki gdy po rozwiązaniu politycznego impasu w sprawie klifu fiskalnego, amerykańska gospodarka w 2013 roku wyraźnie przyśpieszy. Taką możliwość sugerował wczoraj szef Fed Ben Bernanke, który jednocześnie ponaglał polityków do szybkiego rozwiązania problemu. Na marginesie warto odnotować, że model oparty o różnicę rentowności długu USA i Niemiec sugeruje, że kurs powinien znajdować się poniżej 1,27. Podczas dzisiejszej sesji prawdopodobne jest korekcyjne odbicie wynikające z krótkoterminowego wyprzedania rynku.

USA: huragan Sandy wciąż wpływa na dane

Jutro w USA obchodzone jest Święto Dziękczynienia, co może przełożyć się na mniejszą zmienność na sesji amerykańskiej i spowodowało przełożenie publikacji części odczytów makroekonomicznych. W rezultacie poznamy dziś liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych, finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan i wskaźniki wyprzedzające Conference Board. Prawdopodobne negatywne niespodzianki w dużej mierze należy złożyć na karb wpływu huraganu Sandy.

Polska: kolejne potwierdzenie gaśnięcia presji cenowej

Reklama

O 14:00 poznamy odczyt inflacji bazowej. Nasza prognoza zakłada, że wskaźnik wyhamuje z 1,9 proc. do 1,8 proc. r/r. W przypadku inflacji CPI szczególnie mocny wzrost odnotowano w przypadku odzieży i obuwia, co stwarza ryzyko nieco wyższego odczytu. Uważamy, że presja inflacyjna będzie wygasać i wskaźnik dynamiki cen konsumenckich osiągnie cel NBP w pierwszej połowie 2013 roku. następnie prognozujemy ponowne nasilenie tendencji inflacyjnych. W rezultacie spodziewamy się, ze cykl łagodzenia będzie mniej krótszy i mniej zdecydowany, niż obecnie wycenia to rynek pieniężny. Stanie się to czynnikiem wspierającym złotego. Kurs EUR/PLN po spadku poniżej 4,12 rośnie w kierunku 4,13, a do deprecjacji podczas dzisiejszej sesji przyczyniać się będą spadające indeksy na zachodnioeuropejskich giełdach.