Ukraina planuje wybudowanie terminala o przepustowości 10 mld metrów sześć. gazu rocznie. Dzięki temu chce zmniejszyć zależność od importu surowca z Rosji, za który płaci relatywnie wysoką cenę. Koszt inwestycji szacowany jest na 856 mln euro.

Porozumienie w poniedziałek podpisali prezes Agencji Inwestycji i Projektów Narodowych Ukrainy Władysław Kaśkiw, prezes Excelerate Energy Edward Scott i dyrektor zarządzający Gas Natural Fenosa Jordi Garcia Tabernero. Gazociąg, który połączy terminal LNG z ukraińskim systemem przesyłowym, zostanie wybudowany przez Ukrtransneftgas, spółkę zależną Naftohaz.

Terminal w mieście Jużne k. Odessy, w odróżnieniu od polskiego terminala LNG, który powstaje w Świnoujściu, będzie prywatny. Zarządzać nim mają międzynarodowe firmy energetyczne. Ukraina będzie mieć 25 procent udziałów w projekcie, reszta będzie własnością firm prywatnych.

Pierwsze dostawy gazu za pomocą pływającego terminala powinny być możliwe w listopadzie 2015 r., w dalszej kolejności ma powstać docelowy terminal na stałym lądzie z dwoma zbiornikami, zdolnymi pomieścić 180 tys. m sześc. gazu każdy i z możliwością przeładunku 5 mld m sześc. gazu rocznie. W trzecim etapie ma powstać trzeci zbiornik oraz dodatkowe instalacje, które umożliwią przesył 10 mld m sześc. gazu rocznie.

Reklama

Terminal ma służyć również firmom rosyjskim, które działają na ukraińskim rynku wewnętrznym, albo zorientowane są na rynki zachodnie.