Bundestag, izba niższa parlamentu Niemiec, w głosowaniu w piątek zaaprobował udzielenie Grecji nowej wielomiliardowej pomocy unijnej.

Na pomoc zgodzili się w nocy z poniedziałku na wtorek pożyczkodawcy Grecji - UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Rozszerzenie pakietu pomocy dla zadłużonej Grecji poparło 473 deputowanych, przeciw było 100, a 11 powstrzymało się od głosu. "Za" głosowała - oprócz partii koalicyjnych CDU/CSU oraz FDP - także większość posłów opozycyjnych socjaldemokratów z SPD i Zielonych. Przeciw byli posłowie Lewicy.

Podczas debaty poprzedzającej głosowanie minister finansów Wolfgang Schaeuble apelował o szerokie poparcie pomocy dla Grecji. Wskazał na pierwsze sukcesy Aten w dziedzinie uzdrawiania finansów, m.in. na poprawę konkurencyjności i zmniejszenie długu publicznego, zastrzegł jednak, że "droga przed nami jest wciąż daleka".

"Nie wolno nam tworzyć pretekstów do osłabiania wysiłków reformatorskich Grecji" - podkreślił Schaeuble. Dlatego też - powiedział - nie wolno teraz spekulować o redukcji greckiego zadłużenia ze stratą dla wierzycieli (tzw. haircut).

Reklama

Szef frakcji socjaldemokratów (SPD) Frank-Walter Steinmeier zarzucił rządzącej koalicji, że "kupuje sobie czas" przed wyborami do parlamentu w 2013 r. i nie mówi społeczeństwu "nieprzyjemnej prawdy" o rozmiarach pomocy dla Grecji. Według niego rząd nie chce jeszcze przyznać, że konieczny będzie kolejny haircut.

Zdaniem Juergena Trittina, od niedawna przewodniczącego frakcji Zielonych, pomoc udzielana Grecji oparta jest na niewłaściwej polityce rządu, który za późno zrozumiał, że same tylko oszczędności "nie uratują strefy euro".

Wiceprzewodnicząca frakcji Lewicy Sahra Wagenknecht skrytykowała nowy plan pomocy dla Grecji jako "nieodpowiedzialne marnowanie pieniędzy podatników" z korzyścią dla banków i spekulantów. "Dlaczego nie wywiera się presji na szwajcarskie banki, gdzie przechowywane są greckie miliardy, aby ujawniły związane z tym dane?" - mówiła.

Międzynarodowi pożyczkodawcy Grecji, UE i MFW, na zakończonym we wtorek nad ranem spotkaniu zgodzili się rozszerzyć pakiet pomocy dla zadłużonego kraju.

W jego ramach Grecja otrzyma w sumie 43,7 mld euro pomocy, z czego 34,4 mld euro jeszcze w grudniu, a resztę do marca 2013 r. Ustalono też, że dług publiczny Grecji zostanie zredukowany o 40 mld euro, dzięki czemu do 2020 roku ma wynieść 124 proc. PKB oraz poniżej 110 proc. PKB do 2022 roku.

Redukcja długu ma się odbyć poprzez niższe oprocentowanie udzielonych Grecji pożyczek dwustronnych, przesunięcie o 15-30 lat terminu spłaty tych pożyczek oraz pożyczek z unijnego funduszu ratunkowego EFSF, a także odroczenie o 10 lat terminu spłaty odsetek od pożyczki EFSF. Grecja ma ponadto otrzymać 11 mld euro zysków z greckich obligacji, które wcześniej na rynku wtórnym wykupił Europejski Bank Centralny, oraz będzie mogła wykupywać własne papiery dłużne od większości publicznych wierzycieli po zaniżonej cenie (docelowo po 35 centów za 1 euro).

Ministrowie finansów strefy euro mają oficjalnie zatwierdzić wypłatę środków na spotkaniu 13 grudnia.