Sytuacja jest gorsza niż się wszyscy spodziewali - powiedział PAP wiceminister gospodarki Mirosław Kasprzak (PSL) odnosząc się do danych opublikowanych przez GUS. Jego zdaniem należy szukać potencjalnych rezerw w kraju, by wyzwalać popyt i wspierać przedsiębiorców.

"Sytuacja jest gorsza, niż wszyscy przewidywali. Tym bardziej mobilizacja powinna być większa" - powiedział PAP Kasprzak.

Jego zdaniem należy szukać w kraju "potencjalnych rezerw". "Trzeba poszukiwać rezerw wewnętrznych, żeby wyzwalać popyt wewnętrzny i wspierać przedsiębiorców" - zaznaczył.

Kasprzak odniósł się w ten sposób do opublikowanych przez GUS danych, z których wynika, że PKB wzrósł w trzecim kwartale o 1,4 proc. rok do roku w porównaniu ze wzrostem o 2,3 proc. rok do roku w drugim kwartale. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że polska gospodarka urosła w trzecim kwartale o 1,8 proc. GUS podał także, że w ujęciu kwartalnym PKB w trzecim kwartale wzrósł o 0,4 proc.

Według wiceministra gospodarki jego resort stara się wspierać przedsiębiorców. W piątek prezydent podpisał trzecią ustawę deregulacyjną. "Myślę, że to jest dobry kierunek" - podkreślił Kasprzak. Jak zaznaczył ustawa likwiduje zatory płatnicze, które w dużej mierze przeszkadzały przedsiębiorcom.

Reklama

Zdaniem wiceministra gospodarki Rada Polityki Pieniężnej powinna wcześniej podjąć decyzję o obniżce stóp procentowych. "To by pomogło naszym przedsiębiorcom. Kredyt byłby tańszy, więc można by jeszcze jakiś czas podtrzymać tę koniunkturę" - wyjaśnił.

Na początku listopada klub PSL zaapelował do Rady Polityki Pieniężnej o zdecydowane obniżenie stóp procentowych argumentując, że większość banków centralnych innych państw w obliczu kryzysu głęboko obniżyło stopy.

RPP obradowała w dniach 6 i 7 listopada - i podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 25 pb.

>>> Czytaj więcej: Polski tygrys traci zęby. PKB za trzeci kwartał poniżej oczekiwań analityków