Polska ma potencjał, by stać się europejskim liderem walki o wolność w internecie - mówili we wtorek w Sejmie przedstawiciele Europejskiej Partii Piratów, którzy odwiedzili polski parlament na zaproszenie Ruchu Palikota.

Europosłanka Amelia Andersdotter reprezentująca szwedzką Partię Piratów chwaliła Polaków za aktywny sprzeciw wobec porozumienia ACTA. Jak mówiła na wspólnej z szefem Ruchu Januszem Palikotem konferencji prasowej, Polska była w tym zakresie liderem dla całej Europy.

Według Andersdotter obecnie konieczne jest podjęcie na poziomie UE politycznych inicjatyw dotyczących m.in. neutralności sieci i praw autorskich. Jak mówiła, jest to kolejna szansa dla Polski do odegrania wiodącej roli w budowie europejskiej platformy porozumienia w tym zakresie.

"Potrzebujemy politycznego przywództwa, kogoś, kto weźmie odpowiedzialność za przeprowadzenie zmian, których oczekują Europejczycy. Widzę więcej tego potencjału w Polsce, niż w innych krajach, które odwiedzałam" - powiedziała szwedzka europosłanka.

Sekretarz generalny niemieckiej Partii Piratów Johannes Ponander przekonywał, że ograniczenia wynikające z praw autorskich są dla swobodnego przepływu idei tym, czym były granice państwowe przed podpisaniem układu z Schengen.

Reklama

Wyraził zadowolenie z możliwości współpracy z Ruchem Palikota w sprawie wolności w internecie. Jak podkreślił, działając wspólnie obie partie mogą działać skuteczniej.

"Byłbym zachwycony gdyby Polska chciała być liderem i orędownikiem polityki wolności w internecie w UE" - powiedział Ponander.

Palikot podkreślił, że Partia Piratów i Ruch Palikota mają bardzo zbliżony program. "Właściwie trudno byłoby nam dzisiaj znaleźć jakieś zasadnicze różnice między nam a Piratami" - powiedział. Jak podkreślił, nie chodzi tutaj jedynie o obszar wolności w internecie.

Zapowiedział współpracę z Europejską Partią Piratów w zakresie promowania głosowania przez internet. Przypomniał, że Ruch Palikota złożył w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który zakłada takie właśnie rozwiązanie.

Według Palikota popularność partii pirackich w Europie, ale też na świecie, wzięła się stąd, że dotychczasowe "bardzo neoliberalne" rozstrzygnięcie, zgodnie z którym nie ma żadnego limitu dla ochrony praw autorskich przestało się sprawdzać, szczególnie w internecie.

Zdaniem lidera Ruchu Palikota, obecnie potrzebna jest nowa umowa społeczna dotycząca własności intelektualnej. Jak zaznaczył, powinna ona dotyczyć nie tylko środowiska internetu, ale obejmować całe życie społeczne.

ikona lupy />
Internet, kula ziemska, świat / ShutterStock