To dane zebrane przez wywiadownię gospodarczą Dun & Bradstreet. Największy problem z płatnościami ma branża spożywcza. Wartość niezapłaconych faktur wyniosła blisko 320 mln zl – o prawie 8,5 proc. więcej niż przed rokiem. Tomasz Starzyk z D&B mówi, że to skutek polityki dużych sieci handlowych, które zalegają z płatnościami wobec producentów. Z kolei mniejsze sklepy nie płacą na czas hurtowniom. W sumie prawie 3 tys. firm spożywczych ma przeterminowany dług wobec kontrahentów.
Jednak najbardziej dynamicznie zwiększyła się skala zatorów w branży opakowań. W porównaniu z październikiem ubiegłego roku wartość niezapłaconych faktur wzrosła tam niemal siedmiokrotnie, a liczba niesolidnych firm – prawie pięciokrotnie. Problem z zatorami w branży wyraźnie narasta od kwietnia. Według Tomasza Starzyka wynika to głównie z faktu, że branża opakowań silnie reaguje na wahania konsumpcji prywatnej, która właśnie od II kw. zaczęła wyraźnie hamować.
Ze statystyk D&B wynika, że nieco rozładowuje się płatniczy korek w branży budowlanej. Choć liczba dłużników jest większa niż rok temu o prawie 4 proc., to zator zmniejszył się o ok. 13 proc. Analitycy wywiadowni radzą ostrożnie interpretować te dane. Ich zdaniem wartość zaległości nie jest efektem poprawy na rynku, tylko wzrostu nieufności we wzajemnych relacjach firm budowlanych. Przedsiębiorcy monitorują na bieżąco kontrahentów i szybko reagują na objawy zaburzeń płynności.
O tym, że w branży budowlanej nadal jest źle, świadczą informacje z innych firm, m.in. tych zajmujących się ubezpieczaniem należności. W Coface Poland budowlanka jest branżą numer jeden pod względem wielkości zatorów. Dane Coface potwierdzają tendencje widoczne w informacjach z D&B – wartość zatorów płatniczych w całym sektorze przedsiębiorstw w ciągu jedenastu miesięcy wzrosła o 28 proc. w porównaniu z tym samym okresu ubiegłego roku. Oprócz budowlanki w czołówce najmniej rzetelnych są firmy handlujące dobrami szybko zbywalnymi.
Reklama
– W IV kw. zauważamy natomiast wzrost przeterminowanych należności w branży stalowej – mówi Marcin Siwa, dyrektor ds. oceny ryzyka ubezpieczyciela należności Coface.
Inaczej dane o zaległościach prezentuje Euler Hermes Collections. Jednak i one wskazują na zwiększenie zatorów. Na początku listopada wynosiły one 3,75 mld zł, co stanowiło 18,1 proc. portfela wszystkich monitorowanych należności. Przed rokiem odsetek ten wynosił 17,6 proc.