Wynik netto Powszechnych Towarzystw Emerytalnych w stosunku do przychodów w pierwszej połowie tego roku wyniósł 42,1 proc. – wynika z najnowszego raportu Komisji Nadzoru Finansowego. To spory wzrost, bo w I połowie 2011 r. ten wskaźnik wynosił 25,1 proc. Według danych KNF średni wskaźnik zwrotu z kapitału i aktywów wyniósł odpowiednio 11,3 proc. i 9,7 proc. (w porównaniu z 6,5 proc. i 5,8 proc. w I połowie 2011 r.).
– Rentowność PTE jest porównywalna z tą, którą osiągają banki – wyjaśnia jeden z analityków. – Tam wynik netto w odniesieniu do przychodów też oscyluje wokół 40 proc., jednak jest to wynik przed utworzeniem rezerw na działalność kredytową. W PTE ryzyka tworzenia rezerw na utratę wartości kredytów nie ma.
Poprawa rentowności nastąpiła mimo zmian prawnych ograniczających przychody PTE. – Wprowadzenie limitu opłat za zarządzanie na poziomie 15,5 mln zł miesięcznie w 2010 r., zmniejszenie składek przekazywanych do OFE z 7,3 do 2,3 proc. w maju 2011 r. oraz zakaz prowadzenia akwizycji – wszystko to bezpośrednio wpłynęło na przychody lub koszty PTE – wyjaśnił Marek Bucior, wiceminister pracy, podczas posiedzenia sejmowej komisji poświęconej działalności OFE.
Zwrócił on jednak uwagę na pozytywny dla PTE wpływ zakazania akwizycji na rzecz OFE. Wszedł on w życie od stycznia 2012 r. Jak wynika z danych KNF, w ciągu trzech kwartałów tego roku wydatki na akwizycję obniżyły się o 200 mln zł w porównaniu ze stanem z końca września 2011 r., kiedy to wyniosły ponad 293 mln zł.
Reklama
Minister dodał też, że dzięki zmianom spadło obciążenie członków OFE. – W 2009 r. pobrane przez PTE opłaty od składki za zarządzanie i wynagrodzenie z rachunku stanowiły 1,39 proc. średniej wartości aktywów OFE, a w 2011 r. wskaźnik ten obniżył się do 0,8 proc. – stwierdził Bucior. – W tym czasie uczestnicy funduszy inwestycyjnych ponosili dużo wyższe koszty – dodał.
Towarzystwa – mimo pozytywnych wyliczeń KNF – narzekają na obecną sytuację. – Cięcie składki spowodowało, że dostajemy znacznie mniej pieniędzy – tłumaczy Robert Ganczarek, prezes AXA PTE. Jeszcze w III kw. 2010 r. do OFE wpłynęło ze składek blisko 5,8 mld zł, w ciągu lipca, sierpnia i września tego roku zaledwie 2,1 mld zł.
Grzegorz Chłopek, prezes ING PTE, zwraca jednak uwagę, że ze względu na te spadające wpływy rentowność towarzystw emerytalnych będzie spadać. Zwłaszcza że inne obciążenia PTE się nie zmieniły, a na dodatek muszą one powiększać swój kapitał zapasowy.
Z kolei Tomasz Bańkowski, prezes Pekao Pioneer PTE, dodaje, że jego towarzystwo nadal ponosi wydatki na akwizycję z lat poprzednich. Wynika to z przyjętych zasad księgowania – wypłata następuje sukcesywnie przez kilka lat.
Zadowolony ze zmian jest za to Paweł Pytel, prezes Aviva PTE. – Od dłuższego czasu postulowaliśmy wprowadzenie takiego zakazu ze względu na znaczną skalę nieprawidłowości związanych z migracją członków OFE pomiędzy towarzystwami – wyjaśnia. – Dziś widać, że była to słuszna decyzja. Poziom transferów spadł do racjonalnego poziomu. W ostatniej tegorocznej sesji transferowej OFE zmieniło niespełna 1,5 tys. osób, podczas gdy w listopadzie 2010 r. – ponad 160 tys. – dodaje.