Eksperci i przedstawiciele organizacji pozarządowych biją na alarm. Ponad trzy i pół miliona ton żywności trafia każdego roku na wysypiska śmieci w Belgii.

Mieszkańcy tego kraju kupują za dużo jedzenia, a potem wyrzucają, gdy mija data przydatności do spożycia. Także producenci i sprzedawcy marnują żywność i pozbywają się nadmiaru towaru. Nieliczni przekazują produkty bankom żywności, które później rozdają je najbardziej potrzebującym.

Reklama

„Dostaliśmy właśnie dwa duże kontenery z jednego z supermarketów. To nie zdarza się często, a tych produktów klienci akurat nie chcieli kupować, bo miały uszkodzone opakowania” - mówi Alfred Bevernage z brukselskiego oddziału banku żywności.

Narzeka, że wciąż niewiele, bo zaledwie 15 tysięcy ton jedzenia trafia do banków z supermarketów.