Bank Światowy traci optymizm patrząc w rozpoczęty 2013 rok. Instytucja obniżyła właśnie światową prognozę wzrostu PKB z 3 proc. do 2,4 proc. Jednak w strefie euro ten rok zakończy się recesją. Cała reszta świata – poza częścią Starego Kontynentu – może liczyć na wzrost gospodarczy.
Bank Światowy przewiduje dla „17” ze wspólną walutą spadek gospodarczy rzędu 0,1 proc. Komisja Europejska jest nieco bardziej optymistyczna. Eurostat także przewiduje 0,1 proc., tyle że ze znakiem plus.
Mimo to analitycy banku nie popadają w czarnowidztwo. „Cztery lata po rozpoczęciu globalnego kryzysu finansowego wygląda na to, że najgorsze już za nami” – czytamy w pierwszym zdaniu biuletynu „Global Economic Prospects”. „Gospodarka światowa pozostaje jednak wrażliwa na perturbacje” – czytamy.
Na przeciwległym do Europy biegunie tradycyjnie znajdzie się Azja Wschodnia ze wzrostem rzędu 7,9 proc. To przede wszystkim zasługa Chin. Gospodarka zza Wielkiego Muru wzrośnie w 2013 roku o 8,4 proc. Szybko będą się też rozwijać Azja Południowa (4,9 proc.) i Afryka Subsaharyjska (4,9 proc.).
Reklama
Raport zawiera też prognozy wzrostu PKB dla większości państw świata. Nie opublikowano na razie jednak najciekawszych dla nas danych dotyczących Ameryki Płn., Japonii, Korei Płd. i niemal całej UE oprócz państw bałtyckich, Bułgarii i Rumunii. Nie ma więc m.in. danych dotyczących Polski.
Warto jednak odnotować, że spośród uwzględnionej w raporcie „Global Economic Prospects” reszty świata żadne z państw nie powinno odnotować spadku PKB.
Najgorszy wynik na poziomie 0,6 proc. ma zanotować Iran. Innymi słowy można założyć, że jedyne państwa na świecie, które muszą się liczyć z recesją, należą do Unii Europejskiej.
Najszybciej rozwijającym się państwem świata – 16,2 proc. – będzie Mongolia. To przede wszystkim zasługa gigantycznych złóż niemal całej tablicy Mendelejewa, których eksploatacja ruszyła w ostatnich latach. Ponaddziesięcioprocentowym wzrostem będą mogły się pochwalić jeszcze tylko trzy inne państwa świata: Irak (13,5 proc.) oraz niewielkie afrykańskie Sierra Leone (11,1 proc.) i Gambia (10,7 proc.).
W 2012 roku najszybciej rozwijała się gospodarka Libii. W porównaniu z wojennym rokiem 2011 jej PKB wzrósł o astronomiczne 108 proc.