Połączenie tarnowskich i puławskich zakładów azotowych może się zakończyć pod koniec przyszłego roku - prognozują przedstawiciele tarnowskiej spółki.

W piątek Komisja Europejska zgodziła się na konsolidację obu firm. W ten sposób powstanie drugi największy producent nawozów dla rolników w Europie.

Prezes Grupy Azoty Jerzy Marciniak, pytany przez IAR czy konsolidacja może oznaczać zwolnienia pracowników, wypowiadał się w uspokajającym tonie. "Jeżeli będzie normalna sytuacja gospodarcza nie widzę powodów do zmniejszania zatrudnienia" - dodał.

Powtórzył, że przejęcie puławskich zakładów nie wpłynie na podwyższenie cen nawozów dla rolników.

>>> Czytaj też: ZA Tarnów ogłoszą wezwanie na pozostałe akcje ZA Puławy

Reklama