Taka deklaracja pada w dniu, gdy Komisja Europejska wysyła kolejne dwa pozwy przeciwko Warszawie w związku z niepełnym wdrożeniem wspólnotowych przepisów. Wydłuża się tym samym lista zaniedbanych spraw, co powoduje, że Polska jest w niechlubnej czołówce w UE pod tym względem i co potwierdzają kolejne unijne raporty.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że jesienią większość zaległości zostanie nadrobionych. „Ustawy są już albo uchwalone, albo w trakcie uchwalania. Gdy tylko wyjdą rozporządzenia wykonawcze, w kolejnym raporcie Polska będzie na znacznie lepszej pozycji” - powiedział w Brukseli Radosław Sikorski. Dziś Komisja Europejska wzięła na celownik Polskę i pozwała ją do unijnego Trybunału w związku z niepełnym wdrożeniem dwóch dyrektyw - o ochronie wód i o czasie pracy kierowców.
Tym razem Bruksela nie zażądała kar finansowych, by zmusić Polskę do przyjęcia przepisów. Jednak jeśli sędziowie Trybunału uznają, że Warszawa nie dopełniła obowiązków, mogą zasądzić wysokie kary.