Środowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się, podobnie jak poprzednie, niezbyt optymistycznie. Indeksy co prawda zyskiwały na otwarciu, ale zwyżki sięgały zaledwie 0,1-0,2 proc. Tym razem byki zaczęły skwapliwie korzystać z poprawy nastrojów na głównych giełdach europejskich i notowania szybko poszły w górę. W południe WIG20 przekroczył 2380 punktów, rosnąc o 1,5 proc., będąc liderem na naszym kontynencie. Nie napotkał przy tym na opór ze strony podaży i choć rekordowy poziom został lekko skorygowany, to wskaźnik trzymał się przez większą część dnia blisko niego.

Początkowo można było mieć zastrzeżenia do wiarygodności zwyżki, ponieważ jej głównym motorem był sięgający momentami 4 proc. wzrost cen akcji KGHM i 2,5 proc. skok walorów PKN Orlen. Z czasem do tej czołówki zaczęły dołączać zwyżkujące po około 2 proc. papiery Banku Handlowego, Pekao, PGNiG i Tauronu. Liderem były jednak walory Boryszewa, zyskujące chwilami niemal 7 proc. Wśród spadkowiczów, których akcje traciły po kilka dziesiątych procent, znalazły się jedynie papiery Bogdanki, Kernela, JSW i Telekomunikacji Polskiej.

Znacznie gorzej radziły sobie wskaźniki małych i średnich spółek.mWIG40 próbował początkowo naśladować lidera, jednak jedynie co do kierunku zmian. Skala porannej zwyżki była w jego przypadku o wiele mniejsza i sięgała w najlepszym momencie 0,8 proc. Po południu wskaźnik zdecydowanie słabł, zbliżając się do poziomu wtorkowego zamknięcia. To głównie efekt prawie 4 proc. spadku notowań Astarty i niemal 3 proc. zniżki cen akcji Polimeksu. Walory CEDC traciły ponad 12 proc., a papiery NWR szły w dół o niemal 8 proc. Na minusie były też między innymi akcje TVN, Puław, Enei i Emperii. Wskaźnik najmniejszych spółek cały dzień spędził pod kreską, zniżkując 0,2-0,5 proc.

Na głównych giełdach europejskich indeksy zyskiwały na otwarciu po 0,4-0,5 proc., a byki szybko poszły za ciosem, zwiększając około południa skalę zwyżki do 1,2-1,3 proc. W okolicach tego poziomu trzymały się przez większą część dnia. Bardzo dobre nastroje utrzymywały się na parkietach w Atenach, Madrycie, Mediolanie i Lizbonie, gdzie wskaźniki rosły 2-3 proc. Dobrych humorów nie popsuli amerykańscy inwestorzy. Indeksy na Wall Street zwyżkowały na otwarciu po 0,2-0,3 proc., po raz kolejny poprawiając rekordy wszech czasów.

Reklama

Na godzinę przed końcem handlu w Warszawie WIG20 zyskiwał 1,2 proc., WIG rósł o 0,8 proc., mWIG40 o 0,15 proc. a sWIG80 zniżkował o kilka setnych procent. Obroty wynosiły 860 mln zł.