Decyzja sądu kończy tak zwaną aferę Kraków Business Park. Przez kilka lat z KBP transferowano pieniądze do spółek słupów i prywatnych osób powiązanych z jej większościowym właścicielem - Adamem Ś. Według opinii biegłych ze spółki w ten sposób zniknęło ponad 100 mln zł.

O fakcie polską prokuraturę poinformowali mniejszościowi udziałowcy mieszkający w Stanach Zjednoczonych, którzy chcieli odzyskać zainwestowane pieniądze. Adam Ś. nie zgadza się z wyrokiem sądu i planuje odwołanie.

Na razie zarządzanie spółką przejął syndyk. Pod młotek trafi pięć biurowców w Zabierzowie pod Krakowem. Od tego kto przejmie KBP i czy będzie kontynuował tam obecną działalność zależy los prawie 6 tysięcy osób zatrudnionych w największych światowych korporacjach.

Część z firm mających tam swoje siedziby rozważa przeprowadzkę.

Reklama