Byki zaatakowały europejskie parkiety. WIG20 liderem zwyżek

"Wczoraj pomimo neutralnych nastrojów i kosmetycznych zmian światowych indeksów, nasz WIG20 pokazał siłę. Była to bodaj pierwsza sesja od początku roku, na której nasza giełda była znacząco silniejsza od zagranicy. Skutkowało to dziś nastrojami tak pozytywnymi, że przy niewielkich wzrostach w Europie, WIG20 urósł znacznie." - skomentował Witold Zajączkowski z Domu Maklerskiego BOŚ.

Indeks WIG20 wzrósł dzisiaj na zamknięciu o 1,38 proc. Siła głównego indeksu GPW rzeczywiście dała o sobie znać, zwłaszcza w kontekście negatywnych danych o polskim PKB. Według eksperymentalnego szacunku GUS, PKB w pierwszym kwartale wzrósł zaledwie o 0,4 proc. czyli znacznie mniej od prognoz analityków.

Według analityka DM BOŚ dzisiejszy wzrost indeksu naszych blue chipów był reakcją na wczorajszą względną siłę rynku. Nie wiadomo jednak na ile popyt okaże się głęboki, a na ile krótkoterminowy i spekulacyjny. "Przebicie oporu 2409 pkt. powinno przynieść odpowiedź" - podsumował.

Głównymi motorami na polskiej giełdzie były dzisiaj Pekao SA (2,53 proc.), PKO BP (2,08 proc.), TP SA (3,76 proc.), PGNIG (2,98 proc.).

Za zachodnią granicą sesje też zakończyły dzień na zielono, choć w ciągu dnia główne indeksy w Paryżu czy Frankfurcie momentami odnotowywały długie serie spadków. Brytyjski indeks na koniec dnia zyskał 0,82 proc. i zatrzymał "rajd" na poziomie 6686,06 pkt. "Londyński FTSE100 ustanowił kolejny rekord, ale i jemu zdarzało się spadać nieznacznie pod kreskę" - jak zauważył Roman Przasnyski z Open Finance.