Ryanair Holdings, właściciel największej taniej linii lotniczej w Europie, ogłosił wczoraj wyniki za pierwsze półrocze i poinformował, że w tym roku po raz pierwszy od pięciu lat odnotuje spadek dochodu.

Spółka obniżyła prognozę zysku za cały rok, z 570-600 mln euro do 500-520 mln euro, uzasadniając to spadkiem cen biletów. Kurs akcji na giełdzie w Dublinie stracił 12,8 proc. w czasie wczorajszej sesji.

Przewoźnik tłumaczy się trudnościami, takimi jak niekorzystny termin Wielkanocy, fala upałów w północnej Europie w okresie wakacyjnym, strajki francuskich kontrolerów lotów w czerwcu i deprecjacja funta. Cięcie cen biletów nie wystarczy i Ryanair uziemi na okres zimowy 70 samolotów, a prezes Michael O’Leary, znany z ciętego języka, obiecuje pohamowanie swojego temperamentu, by nie zniechęcać potencjalnych klientów.

W pierwszej połowie roku przychody Ryanaira wzrosły o 1 proc., do 602 mln euro, a liczba pasażerów wzrosła o 2 proc., do 49 mln. Przewoźnik jest pod presją konkurencji i stara się poprawić jakość obsługi, aby ruch pasażerski sięgnął 80-110 mln osób rocznie w ciągu najbliższych pięciu lat. W tym celu prowadzi agresywną politykę cenową i wprowadza zmiany takie jak możliwość wyboru miejsca w samolocie podczas rezerwacji biletów, która ma zostać wprowadzona w lutym (opłata wyniesie 5 euro, ale pasażerowie podróżujący razem nie będą tłoczyć się przy wejściu na pokład, by walczyć o miejsca obok siebie). To kolejny krok w ocieplaniu wizerunku. Ryanair postanowił wdrożyć sześć sugestii swoich pasażerów, a wszystkie zmiany mają wejść w życie do marca 2014 roku. Będzie to m.in. możliwość zabrania drugiej małej sztuki bagażu bez dodatkowych kosztów i zmniejszenie z 332,50 zł do 71 zł opłaty za ponowne wydrukowanie karty pokładowej na lotnisku dla pasażerów, którzy dokonali odprawy przez internet.

Ryanair zaznacza, że tradycyjne linie lotnicze m.in. w Polsce redukują liczbę przelotów, a to zwiększa potencjał wzrostu irlandzkiej linii. Mimo obniżenia prognozy zysków przewoźnik zapewnia, że jego pozycja na rynku umacnia się. Jako przyczyny wskazuje zamówienie w marcu 175 wąskokadłubowych samolotów i długoterminowe umowy z lotniskami w podlondyńskim Stansted i podwarszawskim Modlinie.

Reklama

Ryanair już wcześniej zapowiedział, że 2 kwietnia 2014 r. zostanie otwarte połączenie z lotniska w Modlinie do Shannon w Irlandii. Poza tym uruchomi pierwsze w historii tanie loty po Polsce - w marcu 2014 r. wprowadzi połączenia lotnicze na trasie z lotniska Warszawa Modlin do Gdańska i Wrocławia.

>>> Czytaj również: Eurolot odrabia straty, pasażerowie zaczęli wybierać państwowe linie