Zgodnie z zapowiedziami członków RPP do końca tego roku stopy pozostaną bez zmian, jednak komplikująca się sytuacja makro stawia pod znakiem zapytania tak krótki horyzont tej obietnicy.

Uważamy, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powinna podjąć decyzję o przedłużeniu obietnicy niskich stóp. Decyzja taka byłaby zgodna z zapowiedziami Marka Belki, prezesa NBP, który dwa tygodnie temu zasygnalizował taką możliwość w jednym z wywiadów.

Inflacja (na razie) poniżej celu

Prognozujemy, że w ciągu najbliższych kilku kwartałów PKB będzie wzrastać powyżej 2 proc. r/r. (dynamika osiągnie taką wartość już w ostatnim kwartale tego roku, a później będzie rosłą aż do 2,7 na koniec przyszłego roku). W ślad za poprawą koniunktury wzrosną ceny, czego skutkiem będzie przekroczenie przez inflację konsumencką celu inflacyjnego NBP wynoszącego 2,5 proc. w IV kw. 2014 r. Za wzrostem CPI w głównej mierze odpowiadać będzie inflacja bazowa, która jest najmocniej skorelowana z wahaniami cyklicznymi aktywności gospodarczej w Polsce. Warto również pamiętać o tym, że z początkiem 2014 r. wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe i alkohol wysokoprocentowy, co podniesie wskaźnik inflacji bazowej o ok. 0,5 pkt. proc. Inne składniki koszyka konsumpcyjnego będą stabilne. Agencja Rynku Rolnego podała, że w I kwartale przyszłego roku trudno spodziewać się wzrostów cen mięsa – jest to związane z trudniejszą sytuacją gospodarstw domowych, która powoduje substytucję pomiędzy droższymi kategoriami żywności (mięso) na relatywnie tańsze. Ponadto niższe obecnie ceny paszy przełożą się na stabilizację cen mięs w kolejnych miesiącach.

Reklama

Stopy w górę w II połowie przyszłego roku

Uważamy, że już w połowie roku RPP zacznie dostrzegać narastającą presję inflacyjną, co nie pozostanie bez znaczenia dla poziomu stóp. Zakładamy, że w II połowie roku RPP dwukrotnie podniesie stopy o 25 bp. W zeszłym tygodniu Andrzej Bratkowski powiedział, że biorąc pod uwagę obecną sytuację prognozuje, że stopy zostaną podniesione w IV kwartale, jednak dodał, że to tylko prognoza a nie zobowiązanie. Nasz scenariusz pokrywa się z opinią Adama Glapińskiego, który przyznał, że utrzymanie stóp nie niezmienionym poziomie przez pierwszą połowę roku jest w zasadzie pewne, choć jego zdaniem bardzo prawdopodobne, że stopy pozostaną na tym samym poziomie do końca 2014 r. To współgrałoby z wcześniejszymi poglądami Adama Glapińskiego, który wcześniej był sceptyczny wobec obniżek, a teraz podwyżek stóp.