Kurs akcji Newagu wzrósł na otwarciu o 20,8 proc., do poziomu 22,95 zł. Chwilę po godzinie 11 walory spółki miały wartość 23,13 zł, co oznacza, że zyskiwały 21,74 proc.

Inwestorzy instytucjonalni płacili za każdą akcję 20 złotych 50 groszy (to górna granica widełek cenowych), zaś indywidualni - 19 złotych.

Oferta Newagu sięga wartości 400 milionów złotych, choć spółka zachowuje pakiet kontrolny - do inwestorów trafiło niespełna 45 procent udziałów.

Pytani przez Dziennik Gazetę Prawną specjaliści prognozowali, że kurs pierwszego dnia notowań osiągnie od 21 do 23 zł. Dla graczy indywidualnych oznaczałoby to od 10 do 21 proc. zysku do uzyskania w pierwszym dniu handlu. Jedyny problem w tym, że w transzy inwestorów indywidualnych nastąpiła duża redukcja zleceń przekraczająca 90 proc.

Reklama

>>> Czytaj też: Debiut Newagu: akcje firmy mogą wzrosnąć nawet o 20 proc.

"Po udanym debiucie PKP Cargo liczymy na jeszcze większy sukces" - mówił przed debiutem Zbigniew Konieczek, prezes zarządu Newag S.A. Jak dodał, to ważny moment i prestiż dla nowosądeckiej firmy.

"To dobry moment na debiut dla tej branży" - wypowiadał się przed rozpoczęciem notowań nowosądeckiej firmy specjalista do spraw rynków finansowych, doktor Wiktor Patena z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. Jak tłumaczył, powoli kończymy budować autostrady a kolejne środki unijne przewidziane w latach 2014 -2020 mają być głównie przeznaczone na inwestycje kolejowe. Przewoźnicy kolejowi, jak na przykład PKP Intercity, inwestują w nowy tabor, co działa na korzyść takich spółek jak Newag - podkreśla Wiktor Patena.

Nowosądecka firma produkuje między innymi wagony dla warszawskiego metra, a także pasażerskie składy Impuls dla Kolei Dolnośląskich. Impuls to pierwszy skonstruowany w Polsce pociąg, który podczas specjalnych testów przekroczył prędkość 200 kilometrów na godzinę. Firma należy w większości do jednego z najbogatszych Polaków, Zbigniewa Jakubasa, a 18 procent akcji jest własnością zarządu spółki. Z portfelem zamówień wartym ok 1,7 mld zł Newag jest drugim producentem taboru w Polsce. Pierwsza jest bydgoska Pesa, która, jak zapewniał DGP prezes firmy Tomasz Zaboklicki, nie planuje wejścia na giełdę.

>>> Czytaj też: Newag dostarczy pociągi do Włoch. Wartość kontraktu to 40 mln euro

ikona lupy />
10 największych debiutów na GPW w 2013 roku / Forsal.pl