Zawarcie umowy kredytowej groziło konsumentom nieświadomym wyrażeniem zgody na pobieranie bez ich dyspozycji należących do nich pieniędzy.

„Postępowania Urzędu wykazały, że oba banki nie wyodrębniły ze wzorców umownych, określających warunki kredytu konsumenckiego, oświadczeń o udzieleniu im pełnomocnictw do pobierania pieniędzy z rachunków konsumentów (Bank BPH) oraz bezpośrednio od pracodawcy konsumenta (Bank Handlowy). W ten sposób Bank Handlowy zastrzegał sobie możliwość automatycznego ściągania rat pożyczki. Natomiast Bank BPH zabezpieczał spłaty przeterminowanego zadłużenia. Oświadczenia te były nieodwołalne i miały wygasać dopiero po całkowitej spłacie zobowiązań" – podał UOKiK w komunikacie.

W opinii Urzędu oświadczenie woli, które znajduje się w wielostronicowym wzorcu umownym można łatwo przeoczyć. Dlatego praktyki banków narażały konsumentów na nieświadome wyrażenie zgody na pobieranie bez ich dyspozycji należących do nich pieniędzy. Zdaniem Urzędu, bank powinien umożliwić konsumentowi udzielenie wyraźnej i świadomej zgody na dysponowanie swoimi pieniędzmi wyodrębniając oświadczenie w tej sprawie z treści wzorca umowy.

Za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów prezes UOKiK nałożyła kary pieniężne w wysokości 2 854 595 zł na Bank Handlowy i 912 861 na Bank BPH.

Reklama

„Przedsiębiorcy zaniechali stosowania kwestionowanych praktyk, dzięki czemu możliwe było obniżenie sankcji finansowych. Decyzje nie są prawomocne. Przedsiębiorcom służy prawo do wniesienia odwołania do sądu" – czytamy także. Bank BPH już skorzystał z tego prawa.