Strata netto po kwartale zakończonym 31 grudnia wyniosła 35,2 mln euro (149 mln zł) wobec 18,1 mln euro zysku (76,7 mln zł) rok wcześniej. Konsensus szacunków analityków wynosił 32 mln euro straty.

Ryanair zareagował redukcją cen biletów na prawie 1000 tras oraz uziemieniem około 70 samolotów na zwiększoną konkurencję cenową. Pomogło to zwiększyć liczbę pasażerów o 6 proc. do 18,2 mln w ostatnim kwartale 2013 r. Przychody ze źródeł innych niż bilety podskoczyły o 13 proc., ponieważ więcej osób rezerwowało miejsca i pasażerowie płacili za pierwszeństwo wejścia na pokład.

- Nie jest już tak źle – stwierdził dyrektor ds. finansowych Howard Millar. – Rynek jest nadal dosyć słaby, ale tempo spadków wyhamowało i uważamy, że obecnie się ustabilizował.

Prezes linii Michael O’Leary podtrzymuje prognozę zysku za cały rok rozliczeniowy kończący się 31 marca na poziomie 510 mln euro (2,16 mld zł) i zaznacza, że jest znacznie więcej rezerwacji na pierwszy kwartał rozliczeniowy 2015 r. niż w porównywalnym okresie rok temu, nawet biorąc pod uwagę termin Świąt Wielkanocnych.

Reklama

Konkurencja

Ryanair i konkurencyjne tanie linie EasyJet planują rozwijać siatkę połączeń, bo dawne linie narodowe modernizują ofertę na krótkich trasach. Lufthansa i Air France-KLM ulepszają ofertę lotów europejskich, a właściciel British Airways - International Consolidated Airlines Group kupił nowe maszyny dla swojej taniej linii hiszpańskiej Vueling.

“Zasadniczy” wzrost zysku Ryanaira ma pochodzić z głównych portów lotniczych, wynika z komunikatu spółki, co oznacza, że linia będzie się mniej skupiała na ruchu na mniejszych lotniskach, gdzie rynek jest bardziej elastyczny, a ceny biletów zazwyczaj niższe.

>>> Ryanair zlikwiduje 32 połączenia lotnicze z Polski. Przewoźnikowi brakuje samolotów. Znikną trasy ze wszystkich polskich lotnisk współpracujących z tanim przewoźnikiem.