Opublikowane dziś w nocy dane z Chin zasadniczo pokrywały się z przewidywaniami, a zatem w niewielkim stopniu lub w ogóle nie wpłynęły na rynek jako całość.

W tej sytuacji, biorąc pod uwagę, że rozpoczynamy dziś nowy miesiąc, a rynek niecierpliwie czeka na zdarzenia związane z ryzykiem, które nastąpią pod koniec tego tygodnia, możemy się spodziewać stosunkowo spokojnego poniedziałku. Czekają nas dziś jednak światowe raporty na temat PMI, przy czym znamy już dane europejskie. Zasadniczo pokrywały się z przewidywaniami, a nawet okazały się nieco lepsze. Jedynym wyjątkiem był brytyjski sektor wytwórstwa, który okazał się nieco słabszy, niż przewidywały rynki, przez co para GBP/USD straciła dziś rano na wartości. Większa część spadku w tej parze wiązana jest jednak z umocnieniem w parze EUR/GBP, która nieco odbiła się od poziomów zaobserwowanych w ostatni piątek miesiąca. Zlecenia stop w górnej części przedziału w parze EUR/GBP bez wątpienia przyczyniły się do gwałtownego wzrostu.

W ciągu dnia poznamy końcowe dane dotyczące amerykańskiego PMI i ISM, publikowane w trakcie sesji północnoamerykańskiej.

Dane te będą bacznie obserwowane, ponieważ mogą wskazywać na kurs dolara amerykańskiego w nadchodzących dniach. W tym momencie dolarowe byki wydają się wstrzymywać cugle, jednak jak długo będą kontrolować sytuację, to się dopiero okaże.
W odniesieniu do dzisiejszych poziomów:

Reklama

EUR/USD: Obecnie para ta osiągnęła wierzchołki tej sesji, przede wszystkim ze względu na parę EUR/GBP, która również osiągnęła maksimum. Sprzedający z Azji podobno czekają na poziom 1,3530 lub zbliżony, zanim podejmą jakiekolwiek działania. Nie wspomina się o zleceniach sprzedaży powyżej tego poziomu, jednak tuż powyżej obszaru 1,3550 mogą znajdować się zlecenia stop po sprzedażach zainicjowanych w ubiegłym tygodniu. W dolnej części przedziału należy zakładać, że poziom 1,3475/80 zatrzyma ewentualne osłabienie, a inwestorzy realizujący zyski ze sprzedaży podobno szykują zlecenia kupna w tym obszarze, o ile i kiedy zostanie on osiągnięty.

GBP/USD: Para ta traci na wartości z każdą minutą, moim zdaniem w efekcie sytuacji w parze EUR/GBP. Na poziomie 1,6330/10 znajduje się wsparcie i kupujący, podobnie jak w obszarze 1,6280. W górnej części przedziału, zyski (o ile dzisiaj jakiekolwiek będą) ograniczą się do rejonów 1,6380/1,6400, chyba, że ktoś odważy się zapolować na zlecenia stop i zaczeka na wyjęcie zleceń stop na poziomie 1,6425/30.

AUD/USD: Para ta będzie dążyć do jakichkolwiek istotnych ruchów jeszcze przed posiedzeniem Reserve Bank of Australia, które odbędzie się jutrzejszej nocy. Sprzedający znajdują się jednak w rejonach 0,8810/20/30, a tuż powyżej tego ostatniego poziomu znajdują się niewielkie zlecenia stop. W dolnej części przedziału nie zaobserwowano zbyt wielu kupujących.

USD/JPY: Para ta wyjęła wreszcie poziom 102 i obecnie bardzo powoli traci na wartości. Zlecenia kupna odnotowano w okolicach 101,50, a następnie 101,30.

Kaski włóż, życzę wam dziś powodzenia.