Dziennik The Telegraph przybliża główne tezy najnowszej książki miliardera, „Tragedia Unii Europejskiej”, która wchodzi do sprzedaży 11 marca.

Inwestor, który wsławił się atakiem spekulacyjnym na Bank Anglii i brytyjską walutę w 1992 roku, nie pozostawia suchej nitki na dzisiejszym systemie bankowym i sposobach na wyjście z kryzysu.

– Sektor bankowy działa jak pasożyt żerujący na prawdziwej gospodarce – pisze Soros w nowej publikacji. - Rentowność przemysłu finansowego była nadmierna. Przez moment 35 proc. wszystkich zysków przedsiębiorstw w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych pochodziło z sektora finansowego. To absurdalne – pisze inwestor znany z kontrowersyjnych posunięć na giełdzie.

>>> "Tak mi dopomóż Bóg" - holenderscy bankierzy przysięgają działać etycznie. Efekt upadku bankowych obyczajów i kryzysu gospodarczego. Czytaj więcej

Reklama

Banki wciąż zbyt ważne by upaść

– Niezmiernie mało zostało zrobione, by skorygować nadmierną dźwignię finansową w europejskim systemie bankowym. Kapitał własny w bankach w stosunku do ich bilansów jest niebezpiecznie niski, co sprawia, że są one bardzo narażone – pisze Soros.

Inwestor odnosi się do kwestii wspierania banków przez państwa – problem banków “zbyt wielkich by upaść” nie został rozwiązany do dziś. Jak zauważa The Telegraph, zdaniem Sorosa proponowane unijne rozwiązania nie dotykają podstawowych problemów. - Prawdziwym zagrożeniem dla systemu finansowego jest kazirodcza relacja pomiędzy władzami państwowymi a menedżerami banków – pisze inwestor. – Francja jest szczególnie znana ze swoich ‘inspecteurs de finance’, którzy kończą prowadząc główne banki. Niemcy mają swoje Landesbanken, a Hiszpania caixas, które mają niezdrowe kontakty z regionalnymi politykami.

Warto zauważyć, że ani Soros, ani dziennik lojalnie nie wspomnieli o scenie brytyjskiej, na której szkocki Royal Bank of Scotland otrzymał ogromną dotację od królowej, która pozwoliła mu na przetrwanie. Miliarder przedstawia, w jaki sposób jego zdaniem UE jest zagrożona staniem się duchem przeszłości, jeśli jej wadliwa struktura nie zostanie skorygowana – pisze The Telegraph.

>>> Europa nareszcie zadeklarowała konkretną pomoc dla Ukrainy. 11 mld euro wsparcia popłynie do naszego sąsiada z kilku instytucji, w dotacjach, ale też w kredytach. Wyjaśniamy na interaktywnych wykresach, kto i w jaki sposób zrzuci się na tę pomoc

Niemcy proponują to samo rozwiązanie na odmienne problemy

Autor książki zastanawia się też nad rolą Niemiec, które leżąc w sercu regionu mogą być także jego największą słabością, ze względu na narzucaną przez ten kraj twardą politykę członkom UE potrzebującym pomocy. – Co okazało się sukcesem w Niemczech przed kryzysem może nie być skuteczne jako recepta dla reszty Europy w nadchodzących latach – zauważa Soros. – W języku niemieckich słowo Schulz ma podwójne znaczenie (wina oraz dług). Obwinianie zadłużonych krajów za ich pecha będzie więc naturalne (selbstverstaendlich).

Autor skoncentrował się na Niemczech być może z powodu dyskusji o opuszczeniu przez Niemcy strefy euro. – Ton Niemiec jest czasem obłudny, a nawet zakłamany… w 2003 roku Niemcy były jednym z pierwszych krajów, które złamały reguły strefy euro – kpi Soros.

Zdaniem autora, opuszczenie przez Niemcy strefy euro przyniosłaby ze sobą poważne skutki, ostrą utratę wartości euro i zawyżony kurs marki. Dałoby to Niemcom bolesną lekcję, jak to jest posiadać przecenioną walutę.

Jak zauważa The Telegraph, Soros, który jest znany ze „złamania Banku Anglii” przez zakłady przeciwko funtowi w 1992 r. w czasie katastrofy tej waluty, mówi otwarcie o swoim najbardziej udanym handlu, że ma czyste sumienie. – Te wielkie wydarzenia, w których uczestniczyłem, i tak by się wydarzyły, czy bym w nich brał udział, czy też nie.

>>> Kampania na rzecz oderwania Szkocji od Wielkiej Brytanii otrzymała serię nowych ciosów. Dwa wielkie banki Lloyds i Royal Bank of Scotland ostrzegły, że w razie przegłosowania niepodległości we wrześniowym referendum mogą przenieść swoje kwatery główne ze Szkocji do Londynu. Czytaj więcej