Spośród ponad 430 funduszy, których wyniki brane są pod uwagę w rankingu, jaki co miesiąc przygotowują wspólnie firma Expander i DGP, na plus wyszło nieco ponad połowę, natomiast 205 zakończyło miesiąc ze stratą.

Średnio najlepiej radziły sobie fundusze dłużne zarówno krajowe, jak i zagraniczne. Przeciętna stopa zwrotu w pierwszej z tych grup wyniosła 0,68 proc., a w drugiej 0,77 proc. Najsłabsze okazały się fundusze stawiające na akcje notowane na GPW. Te, które specjalizują się w papierach małych i średnich spółek odnotowały średnio stratę prawie 2,8 proc., a inwestujące na szerokim rynku – straciły ponad 1,4 proc.

- Na warszawskiej GPW kontynuowana była marcowa korekta, jednak jej zasięg był ograniczony – zauważa Paweł Cichoń, wiceprezes Quercus TFI. - Sytuacja na polskim rynku akcji jest stosunkowo spokojna – mówi Piotr Minkina, dyrektora ds. produktów inwestycyjnych Union Investment TFI. - W kwietniu polska giełda wciąż funkcjonowała pod presją wydarzeń za naszą wschodnią granicą – dodaje Paweł Homiński, członek zarządu Noble Funds TFI. - Widać pierwsze symptomy spowolnienia, a może nawet recesji w Rosji i na Ukrainie, co przełożyło się spadek eksportu na tamte rynki – dodaje.

Zobacz też, jakie stopy zwrotu osiągnęły w kwietniu OFE

Reklama

Odbiło się to, jak już wspomniano, na notowaniach polskich spółek, ale jeszcze głębiej odcisnęło się na tym, co działo się na rynku w Moskwie. Efekty można było obserwować w wynikach inwestycyjnych funduszy specjalizujących się w akcjach rosyjskich spółek. – Te fundusze, co nie powinno raczej dziwić, radziły sobie najgorzej ze wszystkich i straciły przeciętnie aż 5,5 proc. – komentuje Piotr Nowak. Najbardziej spadł Quercus Rosja – o prawie 7,3 proc. oraz Investor Rosja – niemal 6,8 proc.

- Na tle globalnego marazmu zdecydowanie wyróżniły się fundusze akcji tureckich, gdzie średnia stopa zwrotu wyniosła w minionym miesiącu aż 8,5 proc. – dodaje dyrektor z Expandera. Liderem na całym rynku okazał się Caspar Akcji Tureckich z sięgającą 10,7 proc. stopą zwrotu. Znakomicie radziły sobie również Quercus Turcja i Arka BZ WBK Akcji Tureckich, które urosły po 9,3 proc.

- Rynek turecki po dotkliwych spadkach zaczął się odbudowywać i z powrotem zmierzać w kierunku, który wskazują dobre fundamenty tego kraju – komentuje przedstawiciel UI TFI.

Wśród innych niż tureckie funduszy najlepszy wynik inwestycyjny – stopa zwrotu wynosząca 5,3 proc. – osiągnął UniAkcje: Nowa Europa. Fundusze akcji zagranicznych w ogóle przeciętnie również były na małym plusie (0,27 proc.). – Na giełdach zagranicznych indeksy były w stanie odrobić większość strat z pierwszej połowy miesiąca, ale kolejny atak na istotne maksima nie udał się – zauważa Paweł Homiński.

- W najbliższym czasie sytuacja na Ukrainie może jeszcze dostarczać rynkom finansowym dodatkowej „adrenaliny” i zmienności. W zależności od tego jak zostanie rozwiązany konflikt, konfrontacja zbrojna wydaje się raczej mało prawdopodobna, zależy uspokojenie sytuacji na rynkach i możliwość powrotu na ścieżkę wzrostu – uważa Piotr Nowak. Według niego w najbliższym czasie również nie bez znaczenia będą decyzje banków centralnych, w tym w szczególności Banku Japonii i Europejskiego Banku Centralnego, który może przyspieszyć wprowadzenie programu skupu aktywów, gdyby odczyty poziomu inflacji nadal były niskie.

Polecamy: Oto pięć najbardziej skutecznych i nieskutecznych funduszy akcji

- Na negatywny obraz naszego rodzimego parkietu, oprócz konfliktu u wschodniego sąsiada, nakłada się również sytuacja związana z OFE. Dotychczas zaledwie 56 tys. osób zadeklarowało chęć pozostania w nim – uważa dyrektor z Expandera.
Podobną opinię ma Piotr Minkina. - Języczkiem u wagi pozostaje liczba osób, które zadeklarują chęć pozostania w OFE, ponieważ wpłynie to na aktywność OFE na rynku akcji – zauważa i dodaje, że inwestorzy wyczekują również publikacji wyników spółek za I kwartał 2014 r.

- Już teraz widać, że składki do funduszy zdecyduje się przelewać pewnie ok. 10 proc. objętych systemem. Negatywny wpływ tego czynnika na rynek jest już jednak widoczny, zwłaszcza w sektorze małych i średnich spółek, i być może został już uwzględniony w cenach akcji – dodaje Paweł Homiński.

- Wydaje się, ze dobre sygnały dla giełdy płyną z rynku walut i papierów dłużnych, gdzie żadne zawirowania złotemu nie szkodzą, a rentowność długoterminowych obligacji polskiego rządu zbliżyła się do 4 proc. – uzupełnia obraz członek zarządu Noble Funds TFI.

Właśnie to towarzystwo okazało się w kwietniu najlepszym TFI w Polsce. Wyprzedziło m.in. debiutujące na drugim stopniu podium Union Investment TFI oraz największe pod względem wartości aktywów TFI PZU.