ikona lupy />
Autostrada A4 / Media

Betonowa nawierzchnia dla samochodów, a obok droga kołowania i płyta postojowa dla samolotów. Tak wygląda trzykilometrowy fragment autostrady A4 między węzłami Tarnów Północ a Dębica Wschód. W czasach pokoju ten Drogowy Odcinek Lotniskowy (DOL) może posłużyć do lądowań w sytuacjach awaryjnych. Ale w razie konfliktu zbrojnego będzie pełnił rolę pasa rezerwowego.

W uzgodnieniach projektu DOL na A4 brały udział m.in. Polskie Siły Powietrzne. Oficjele zaprzeczają jednak, że ta inwestycja ma związek z kryzysem na Krymie.

Reklama
ikona lupy />
Autostrada A4 i obiekt WD-115 / Media

- Ten DOL planowany był już w 1998 r., a dziesięć lat później został ujęty został jako jeden z elementów w projekcie budowy autostrady A4 z Tarnowa do Rzeszowa – mówi Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Zero wiaduktów i barier

- Nie projektuje się takich inwestycji pod wpływem bieżącej sytuacji międzynarodowej, lecz pod kątem długofalowych potrzeb operacyjnych i strategii obronnej państwa – takie stanowisko otrzymaliśmy z Polskich Sił Powietrznych.

ikona lupy />
Autostrada A4 / Media

GDDKiA zapowiada oddanie odcinka A4 Tarnów - Dębica w listopadzie 2014 r. Pierwotnie miał być gotowy na Euro 2012, ale w lipcu ubiegłego roku Dyrekcja zerwała kontrakt z konsorcjum spółek SIAC Construction, PBG, Aprivia i Hydrobudowa, które nie wywiązywało się z zapisów kontraktowych. A w kwietniu podpisała umowę na dokończenie drogi z konsorcjum Budimeksu i Heilit Woerner. Ten wykonawca złożył w nowym przetargu najkorzystniejsza ofertę, wyceniając swoje prace na 980 mln zł.

Czym będzie różnił się DOL na A4 od zwykłej drogi? Nawierzchnia jest wykonana z betonu asfaltowego i nośności zgodnej z wymaganiami Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego ICAO. Na całej długości DOL-u nie mogą występować budowle drogowe, np. wiadukty. To właśnie dlatego poprzeczna droga miejscowości Róża do Jaźwina została zaprojektowana pod autostradą, co podniosło koszty inwestycji. Poza tym nie ma pasa zieleni pomiędzy jezdniami. Na DOL-u muszą być zastosowane rozbieralne bariery energochłonne (w tym przypadku są to bariery betonowe przystosowane do szybkiego demontażu). Dodatkowo na końcach pasa znajdują się tzw. stojanki dla samolotów, na którym można będzie prowadzić tankowanie, uzupełnianie uzbrojenia itd..

ikona lupy />
Lotnisko - widok w kierunku Dębicy / Media

- Z militarnego punktu widzenia posiadanie w wielu miejscach kraju infrastruktury mogącej posłużyć za lotnisko rezerwowe lub takie, na które może być dyslokowana części sił. jest bardzo cenne – mówi płk Jacek Sońta, rzecznik MON. - Możliwość lądowania na autostradzie może być wykorzystywana również w przypadku awarii sprzętu, gdyby okazało się, że dolot do macierzystej bazy nie jest możliwy. W odróżnieniu od lądowisk gruntowych szansa na uszkodzenie bardzo cennego sprzętu lotniczego jest tu niemal zerowa – tłumaczy.

>>> Czytaj też: GDDKiA: Na drogach będą zmiany. Rewolucji nie będzie

ikona lupy />
Lotnisko o świcie / Media

DOL-e są tajne

Na terenie Polski znajdują się także inne DOL-e, jednak ich lokalizacja jest objęta ochroną informacji niejawnych. - Udzielenie tych informacji nie jest wskazane ze względu na bezpieczeństwo państwa oraz ochronę informacji niejawnych – usłyszeliśmy w Siłach Powietrznych.

Oficjalnie do użytkowania przez samoloty z szachownicami na skrzydłach wyznaczone zostały obecnie cztery drogowe odcinki lotniskowe. Ostatnie lądowania na DOL zorganizowano ponad 10 lat temu na DOL-u Kliniska na wschód od Szczecina (na drodze wojewódzkiej nr 142 w kierunku Chociwla, w pobliżu węzła z drogą krajową S3).

- W tym roku nie ma takich ćwiczeń w planach. Ale nowe odcinki są już ujęte w planach inwestycyjnych – twierdzi biuro prasowe Polskich Sił Powietrznych.

ikona lupy />
Lotnisko o zachodzie słońca / Media

Z ogólnodostępnych informacji wynika, że w Polsce znajduje się 21 DOL-i. Większość w zachodniej części kraju, co jest pozostałością po Układzie Warszawskim. Budowany przez Budimex autostradowo-lotniskowy odcinek pod Tarnowem będzie najdalej położonym na wschód (wcześniej taką rolę pełnił DOL na wysokości Rawy Mazowieckiej).

Większość z DOL-i nie jest używana z powodu złego stanu technicznego. Np. lotniskowy odcinek w Koronowie pod Bydgoszczą został zlikwidowany w lipcu 2010 przez sfrezowanie pasów awaryjnych. Na takiej samej zasadzie zamknięty został Rossoszyca, który stanowił zaplecze dla bazy F-16 w Łasku (między jezdniami zostały ustawione bariery linowe.) Na innych pojawiły się koleiny uniemożliwiające bezawaryjne lądowanie.

– Niektóre odcinki są w tak złym stanie technicznym, że samoloty rozbiłyby się przy lądowaniu. Ale reaktywacja takiego odcinka jest prosta. Wystarczy wysłać wojska inżynieryjne, które ułożą nową nawierzchnię – usłyszeliśmy nieoficjalnie.

Polecamy: 40 minut szybciej do Szczecina: otwarto kolejny odcinek trasy S3 [ZDJĘCIA]

http://www.youtube.com/watch?v=JXojKUhCZOo