Prorosyjscy rebelianci zestrzelili dwa ukraińskie samoloty wojskowe na wschodzie Ukrainy - poinformował rzecznik tamtejszego ministerstwa obrony Oleksij Dmytraszkowski.

- Rzeczywiście, zestrzelono dwa ukraińskie samoloty w rejonie wsi Saur-Mogila. Szczegóły, czym zostały zestrzelone maszyny, los pilotów nie są jeszcze znane. Na miejscu prowadzona jest operacja specjalna - powiedział Dmytraszkowski.

Reklama
ikona lupy />
Forsal.pl

Nad Zagłębiem Donieckim zestrzelono dwa ukraińskie samoloty wojskowe Su-25. Piloci zdążyli się katapultować.
Przedstawiciele armii twierdzą, że samoloty zostały zestrzelone w okolicach miejscowości Saur Mohyła w obwodzie donieckim przy granicy z Rosją. Użyto do tego naziemnych wyrzutni rakietowych.

Z kolei obecny na miejscu dziennikarz jednego z ukraińskich kanałów telewizyjnych, powołujący się na żołnierzy walczących na froncie, twierdzi, że jeden z samolotów wykonywał zadanie bojowe w okolicach Łysyczanska w obwodzie ługańskim.

Łysyczansk pod Siewierodonieckiem to miasto, o które toczą się teraz zacięte walki między terrorystami a wojskiem. Siewierodonieck został wyzwolony wczoraj.

W każdej maszynie mogło się znajdować do dwóch członków załogi, poinformował rzecznik.
Dwa samoloty Sukhoi Su-25 zestrzelono w okolicach miejscowości Sagur-Mogila.

>>> Czytaj także: Ukraina: Panika wśród terrorystów, wojska odbiły Ałczewsk i Ługańsk