Komisja Europejska kolejny problem z Rosją chce rozwiązać drogą negocjacji. Tym razem jest to embargo na polskie warzywa. Czy pójdzie lepiej niż w wypadku wspierania separatystów na Ukrainie?

Komisja Europejska chce konsultacji z Rosją w sprawie embarga na polskie warzywa i owoce. Bruksela podkreśliła w liście do Moskwy, że wprowadzone ostatnio restrykcje są sprzeczne z zasadami Światowej Organizacji Handlu.

KE próbuje najpierw rozwiązać sprawę drogą negocjacji. Dlatego też zabiega, o konsultacje z rosyjskimi władzami na temat zaistniałej sytuacji. Podobne rozmowy toczyły się po wprowadzeniu przez Moskwę embarga na unijną wieprzowinę. Gdy negocjacje nie przyniosły rezultatów, Bruksela złożyła skargę do WTO.

W sprawie embarga na owoce i warzywa Komisja planuje także rozmowy z polskimi ekspertami. W najbliższy czwartek ma się odbyć spotkanie przedstawicieli Polski i Komisji w sprawie rekompensat dla rolników. Ministerstwo rolnictwa szacuje, że polscy producenci mogą ponieść straty w wysokości około 500 milionów euro. Bruksela podkreśla, że pomoc jest możliwa, ale najpierw musi przeanalizować sytuację i sprawdzić, czy istnieją alternatywne rynki zbytu dla polskich produktów.

>>> Czytaj także: Kijów: 45 tys. rosyjskich żołnierzy przy granicy z Ukrainą, czołgi, wozy, samoloty

Reklama

Rząd zbiera ekspertów ze wszystkich resortów

Powstanie międzyresortowy zespół, który zajmie się działaniami stabilizującymi na rynkach owoców i warzyw. To reakcja na sytuację związaną z rosyjskim embargiem na te produkty.

Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zgodę na powstanie zespołu wyraził premier Donald Tusk. Celem prac tego ciała będzie wypracowanie działań zmierzających do zniesienia embarga.

W pracach zespołu będą uczestniczyć podsekretarze stanu ministerstw: gospodarki, finansów, spraw zagranicznych, skarbu państwa, rolnictwa i rozwoju wsi oraz wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

>>> Czytaj też: Niemcy: za zerwany kontrakt zbrojeniowy grozi wysoka kara. "Wojna jest zawsze droższa"