Ta decyzja wywołała silne wzrosty na giełdzie w Tokio - Nikkei 225 zyskał w piątek na zamknięciu sesji 4,83 proc. "Rynki nie zwracają uwagi na to, jaki to jest rodzaj stymulowania gospodarki, ani skąd pochodzi, dopóki czegoś konkretnego nie zobaczą" - mówi Teis Knuthsen, ekonomista Saxo Bank A/S.

"To co stało się w Japonii to potężne wsparcie dla rynków akcji i szybko przechodzi przez globalne rynki" - dodaje.

Decyzja Banku Japonii uderzyła jednak mocno w kurs jena. "Niespodziewana decyzja Banku Japonii oraz zapowiedź agresywniejszych inwestycji państwowego funduszu emerytalnego podbiły indeks Nikkei i złamały kurs jena, który jest najsłabszy do dolara od siedmiu lat" - komentuje Konrad Białas, analityk TMS Brokers.

"Reakcja jest imponująca i ma swoje uzasadnienie w pozycjonowaniu inwestorów. Po ostatnim tąpnięciu USD/JPY w połowie października, krótkie pozycje w jenie nie zostały w pełni odnowione" - dodaje analityk.

Reklama

Zwyżki wskaźników notowane są po otwarciu sesji w Europie pomimo słabszych danych makro z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji.

W Niemczech sprzedaż detaliczna spadła we IX o 3,2 proc. miesiąc do miesiąca, po wzroście miesiąc wcześniej o 1,5 proc. - poinformował Federalny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się tymczasem spadku miesiąc do miesiąca o 0,9 proc.

W ujęciu rok do roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,3 proc. a oczekiwano słabszego wzrostu, o 1,2 proc.

Gorsze dane napłynęły też z W.Brytanii, gdzie w październiku nastroje konsumentów pogorszyły się wobec września. Wskaźnik zaufania wyniósł minus 2,0 pkt. wobec minus 1,0 pkt. w poprzednim miesiącu - podał GfK NOP Ltd. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie minus 1,0 pkt.

Wskaźnik oczekiwań konsumentów wobec gospodarki na najbliższe 12 miesięcy spadł o 2 pkt. do 2,0 pkt., najniżej od lutego 2014.

We Francji wydatki konsumentów we wrześniu miesiąc do miesiąca spadły o 0,8 proc., podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosły o 0,9 proc. Analitycy spodziewali się, że wydatki spadną o 0,3 proc. Rdr wydatki wzrosły o 0,2 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 1,2 proc. Tu tymczasem oczekiwano wzrostu o 0,9 proc.

O 11.00 inwestorzy w Europie poznają stopę bezrobocia w strefie euro we wrześniu oraz szacunki inflacji w regionie w październiku.

Potem na rynki napłyną dane makro z USA: o 13.30 zostanie podana informacja o dochodach i wydatkach Amerykanów we wrześniu, a o 14.00 wskaźnik ISM Milwaukee za X. O 14.45 zostanie podany wskaźnik aktywności managerów w okręgu Chicago w X i wskaźnik zaufania konsumentów opracowany przez Uniwersytet Michigan za br. miesiąc.

>>> Polecamy: Widmo deflacji zagraża światu. Czeka nas kolejna wojna walutowa