Nieprzychylne komentarze pojawiły się w zagranicznej prasie. W Holandii nazwano wysoką odprawę zaskakującą. Na Wyspach, brytyjski eurosceptyk Nigel Farage skomentował, że Belg zgarnął wielką wygraną i to w czasie gdy Europa walczy z biedą i bezrobociem.

Oficjalne tłumaczenia w Brukseli są takie, że wysoka odprawa ma zapobiec konfliktowi interesów, by Herman Van Rompuy przez 3 lata nie rozpoczął pracy, w której wykorzystałby dotychczasowe doświadczenie zdobyte na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Tyle że belgijski polityk oficjalnie poinformował, że 1.grudnia, przechodzi na emeryturę. Pozbawione sensu są więc dywagacje o jego powrocie do pracy. Co na to unijne władze? - Reguły raz ustalone, muszą być przestrzegane - odpowiadają.

>>> Polecamy: Co zamiast South Streamu? Putin rozmawia z Węgrami i Serbią