Białoruskie media podają, że bank centralny rekomendował jednocześnie bankom, aby nie zasilały walutą kantory a jedynie sprzedawały euro czy dolary, które skupią od osób prywatnyxch. Dziś przed południem nie było handlu na białoruskiej giełdzie walutowej. Na razie nie wiadomo dlaczego.

W bankomatach w Mińsku wypłacających dotychczas obok białoruskich rubli również euro i dolary zaczyna brakować europejskiej i amerykańskiej waluty. Wczoraj prezydent Białorusi zapewnił, że władze zrobią wszystko, by utrzymać stabilność finansową państwa. „Za stabilność na rynku walutowym odpowiada sektor bankowy na czele z Bankiem Narodowym i rząd.

>>> Czytaj też: Pomimo walącej się gospodarki Rosja nie przestaje "dokarmiać" Białorusi

Reklama

Wszystko pozostałe jest w rękach ludności” - stwierdził Aleksander Łukaszenka. Dodał, że jeśli Białorusini chcą załamania kursu rubla, to - jak się wyraził - niech biegaja po kantorach, ale nie powinni wtedy narzekać na władze i Bank Narodowy.