„Całkowicie kończymy działalność związaną z traktatem” – czytamy w komunikacie rosyjskiego MSZ. Jak podkreśla „Financial Times”, decyzja Kremla, to wyraźny sygnał, że Rosja nie czuje już przywiązania do budowanego przez ostatnie 25 lat systemu bezpieczeństwa w Europie.

Traktat o zbrojeniach konwencjonalnych został podpisany w 1990 roku przez 16 państw członkowskich NATO oraz 6 sygnatariuszy Układu Warszawskiego. Przez ostatnie ćwierć wieku dokument ten uznawany był za jeden z filarów militarnego bezpieczeństwa na Starym Kontynencie. Traktat ustanawiał między innymi dopuszczalne pułapy liczbowe systemów broni konwencjonalnej, którymi mogą dysponować jego sygnatariusze. Po raz ostatni dokument został zmodyfikowany w 1999 roku.

>>> Czytaj też: USA: Rosjanie przerzucają ciężką broń do Donbasu

Reklama

W 2007 roku Rosja zawiesiła udział w traktacie w związku decyzją USA o budowie tarcz antyrakietowych w Polsce i Czechach. Teraz Kreml postanowił całkowicie wycofać się z udziału w traktacie.

Igor Sutygain, specjalista ds. rosyjskiej wojskowości, w rozmowie z „Financial Times” podkreśla, że wycofanie się Moskwy z udziału w traktacie będzie mieć poważne konsekwencje dla przyszłości militarnego bezpieczeństwa na Starym Kontynencie. - Ta grupa była środkiem do budowy zaufania. To co robi teraz Rosja, to podważanie tego zaufania, aby wzbudzić nerwowość krajów zachodnich, i wyprowadzić je z równowagi – podkreśla ekspert.

W opinii niezależnych komentatorów, wypowiedzenie przez Rosję traktatu o zbrojeniach można uznać za kolejny element nowej zimnej wojny. Moskwa od dawna oskarża NATO o agresywne działania, sprzeczne z międzynarodowymi i dwustronnymi porozumieniami.

Jednocześnie strona rosyjska zapewnia, że chce pracować nad nowymi traktatami o bezpieczeństwie w Europie i nie zamierza uczestniczyć w wyścigu zbrojeń. Tego typu zapewnieniom zaprzeczają działania podejmowane na rzecz modernizacji rosyjskiej armii. Niedawno prezydent Władimir Putin zadeklarował, że zrobi wszystko, aby nikt nie zdobył przewagi nad rosyjską armią.