Ewa Kopacz podkreślała, że docenia zaangażowanie Niemiec i Francji na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Zaznaczała, że Warszawa i Berlin są zgodne w ocenie sytuacji. "Uważamy, że nie ma obecnie przesłanek do tego, by złagodzić sankcję wobec Rosji, Ukraina musi być krajem, który będziemy traktować w sposób szczególny" - mówiła szefowa rządu, dodając, że chodzi nie tylko o kontynuowanie wsparcia humanitarnego, ale i tego dotyczącego reform.

>>> Czytaj też: Ropociąg "Przyjaźń" uszkodzony. Rosja dwukrotnie zmniejszy eksport do Europy

Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że w połowie maja na Ukrainę wyruszy wspólny polsko-niemiecki konwój humanitarny.

Reklama