Chodzi o rozpoczętą sześć lat temu procedurę nadmiernego deficytu, który przekraczał dozwolony, 3-procentowy poziom.

Urzędnicy z Komisji w rozmowie z Polskim Radiem podkreślali, że decyzja w tej sprawie należy do komisarzy, którzy spotykają się na cotygodniowym posiedzeniu.

Wszystkie dotychczasowe rozmowy w gronie eksperckim jednak wskazywały na to, że pozytywna decyzja jest przesądzona i Komisja Europejska zarekomenduje zniesienie nadzoru nad polskimi finansami. Powodem jest zredukowanie deficytu i przewidywania, że będzie się on utrzymywał w kolejnych latach poniżej dozwolonego poziomu.

>>> Czytaj też: Szczurek: Reforma emerytalna umożliwi nam wyjście z procedury nadmiernego deficytu

Reklama

"Najnowsza runda prognostyczna Komisji Europejskiej wyraźnie wskazuje, że deficyt w Polsce będzie niższy niż 3 procent PKB i obniżenie jest trwałe" - mówił w Brukseli minister finansów Mateusz Szczurek.

Polska zabiegała o możliwe jak najszybsze zakończenie procedury nadmiernego deficytu, bo taki nadzór jest zawsze kłopotliwy dla każdego kraju. Oznacza bowiem, że Bruksela nie ufa państwom, które przekraczają dozwolone wskaźniki i musi je w sposób szczególny dyscyplinować.

W sprawie zniesienia procedury Komisja przedstawia tylko rekomendacje. Ostateczna decyzja należy do unijnych ministrów finansów. Kolejne ich spotkanie zaplanowano w połowie czerwca.