Nie pomagały również dzisiejsze odczyty danych makro z europejskich gospodarek. Z kolei Wall Street trzyma się całkiem nieźle zważając na dzisiejsze bardzo słabe dane o sprzedaży detalicznej za kwiecień w USA.

O poranku inwestorzy zwracali uwagę na publikację serii danych makroekonomicznych z europejskich gospodarek. Lekko rozczarował wstępny odczyt wzrostu gospodarczego dla Niemiec za pierwszy kwartał 2015 roku. Wg danych gospodarka rozwinęła się o 1,1% w porównaniu do analogicznego okresu rok temu (konsensus wskazywał na 1,4% r/r) oraz 0,3% k/k w porównaniu do konsensusu, który wskazywał na 0,6% k/k. O dziwo, dane z reszty gospodarek oraz strefy euro wypadły zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami.

Mimo wszystko europejskie giełdy mocno dzisiaj traciły z niemieckim Daxem jako liderem spadków. Wyjątek stanowił dzisiaj brytyjski parkiet, który zyskiwał dzisiaj dzięki dobrym nastrojom po publikacji danych z rynku pracy oraz raportu o inflacji i wzroście gospodarczym. Dane wypadły całkiem nieźle, płace zaliczyły wzrost, natomiast stopa bezrobocia spadła do poziomu 5,5%. Z kolei w raporcie BoE zdecydował się na obniżenie perspektyw wzrostu gospodarczego, co może wskazywać na opóźniony termin podwyżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Taki obrót rzeczy został oczywiście przyjęty pozytywnie przez tamtejszych inwestorów i dzięki temu najważniejszy indeks giełdy w Londynie zakończył dzisiejszą sesję lekko na plusie. Na zakończeniu sesji w Europie wyniki wyglądają następująco: DAX: -1,05%, CAC40: -0,26%, FTSE100: 0,23%.

Słabe dane o sprzedaży detalicznej w USA wywołują pytania wśród inwestorów, czy na pewno przeszkody w dalszym ożywieniu gospodarczym w USA są jedynie tymczasowe. Słabsze wyniki gospodarcze w pierwszym miesiącach roku można było zrzucić na panujące warunki pogodowe. Jednak nikła zmiana sprzedaży detalicznej w porównaniu do zeszłego miesiąca wskazuje, iż konsumenci mogą spoglądać na sytuację mało optymistycznie. Może to spowodować, że prognozowane odbicie w II kwartale bieżącego roku może nie być tak duże jak na to wskazywano. Po godzinie 18:00 S&P500 rośnie o 0,13%, DJIA: 0,02%, Nasdaq: 0,21%.

Reklama

Na polskim parkiecie mieliśmy dzisiaj względny spokój. Główny indeks utrzymuje się w dalszym ciągu powyżej 2500 punktów, a dzisiaj na zamknięciu stracił o,09%.