Zgodnie z oczekiwaniami, podczas spotkania z szefem chińskiej dyplomacji amerykański sekretarz stanu John Kerry wezwał Pekin do zmniejszenia napięć w tym regionie. Sytuacja na Morzu Południowochińskim zdominowała konferencję prasową Johna Kerry'ego z jego chińskim odpowiednikiem, Wang Yi.
Chiny chcą z niewzruszoną determinacją bronić swej suwerenności - odpowiedział szef chińskiej dyplomacji Wang Yi.
>>> Polecamy: Wielki mur z… piasku. Chiny budują sztuczne wyspy i rozwścieczają USA
Rozmowy w cztery oczy mogły być jednak ostrzejsze, bo Stany Zjednoczone zamierzają wysłać w ten rejon okręty marynarki wojennej, a Chiny uważają to za mieszanie się w wewnętrzne sprawy innych państw. Wang Yi poruszył z kolei inną, trudną dla chińsko-amerykańskich relacji kwestię zniesienia barier eksportowych do Chin dla amerykańskich zaawansowanych technologii.
Obydwa kraje mają też współpracować na rzecz przyspieszenia prac nad traktatem inwestycyjnym. Podczas konferencji prasowej z szefem chińskiej dyplomacji Kerry powiedział też, że Stany Zjednoczone i Chiny są bliskie zawarcia porozumienia, mającego zablokować Iranowi możliwość pozyskania materiałów rozszczepialnych. Amerykański sekretarz stanu zostanie w Chinach do jutra.
>>> Czytaj też: Koszty chińskiego cudu. Rozgrywki na szczycie chińskiej władzy