Dziennik „Kommierant” podkreśla, że ustępujący prezydent Bronisław Komorowski wielokrotnie prezentował „skrajnie krytyczne opinie w stosunku do Moskwy”. - Nie ma jednak co liczyć na łagodniejszą retorykę ze strony Andrzeja Dudy - dodaje gazeta. Przypomina też, że przyszły prezydent Polski zapowiadał już wysłanie wojsk na Ukrainę, a także dał do zrozumienia, że nie odwiedzi Moskwy aż do czasu zakończenia ukraińskiego kryzysu. - Przy tym on wcześniej obiecywał, że zadzwoniłby do Putina, jeśli taka rozmowa mogłaby powstrzymać wojnę na Ukrainie - zauważa „Kommiersant”.

Telewizja „Rossjia24” analizując wynik wyborów koncentruje się na stwierdzeniu, że frekwencja wyborcza była niska, co miało znaczenie dla końcowych rezultatów. Stacja tłumaczy, że Polacy niechętnie szli do urn wyborczych, ponieważ są zmęczeni ciągłymi dyskusjami polityków o sprawach międzynarodowych, w tym nieustannym straszeniem konfliktem z Rosją.