Według ministra Laurenta Fabiusa, niebezpieczeństwo dla Unii wynika z mentalności społeczeństwa brytyjskiego. Zdaniem szefa francuskiego MSZ, Brytyjczycy są przyzwyczajeni do traktowania Europy - jak to ujął Fabius - jako „czegoś złego” i takie przekonanie jest w ich umysłach silnie zakorzenione. Gdyby Wielka Brytania zdecydowała się opuścić europejskie grono, to najwięcej straci na tym właśnie ona. Niemniej Fabius nie ukrywa, że byłaby to także bardzo niekorzystna sytuacja dla Unii, gdyż gospodarka brytyjska należy do najpotężniejszych na świecie. Podobnie mają się sprawy w odniesieniu do kwestii militarnych i politycznych.

>>> Czytaj też: Polityczna układanka na Wyspach. Czy Brexit jest ciągle możliwy?

Zjednoczone Królestwo jest bardzo ważnym elementem dla sprawnego funkcjonowania Unii, ale także, co podkreśla francuski minister spraw zagranicznych, dla wizerunku Europy.

Reklama

Sięgając po metaforę z życia sportu Laurent Fabius stwierdził, że w połowie meczu futbolowego Brytyjczycy nie mogą nagle powiedzieć, że mają dosyć i, że teraz chcą grać w rugby.