/>
Deklaracje padły podczas targów transportowych UITP w Mediolanie. Jak się dowiedzieliśmy, Solaris przeszedł pomyślnie prekwalifikacje w przetargu na 122 tramwaje dla Monachium. W finale rozgrywki o prestiżowy kontrakt został tylko z Siemensem. To gra o bardzo wysoka stawkę. Po pierwsze, to byłby największy tramwajowy kontrakt Solarisa w historii. Po drugie, gra odbywa się w rodzinnym mieście niemieckiego Siemensa. Wygrana miałaby charakter prestiżowy i otworzyłaby drzwi do klientów w kolejnych miastach. Producent nie chce na razie w tej sprawie spekulować.
Jak powiedział nam prezes Solarisa Andreas Strecker, już w przyszłym tygodniu mają się za to zacząć dostawy tramwajów dla Olsztyna. Na przyszły czwartek zaplanowana jest oficjalna prezentacja. Od kiedy Tramino zaczną wozić pasażerów? To zależy od postępów w opóźnionej budowie nowej linii, dzięki której tramwaje po 50 latach wrócą na ulice Olsztyna. Nieoficjalnie wiadomo, że władze miasta szykują się do inauguracji na przełomie sierpnia i września.
/>
>>> Polecamy: Solaris: historia producenta autobusów, który podbił świat
Producent z Bolechowa przywiózł do Mediolanu wyróżniającą się nowym designem nową generację autobusów Solaris Urbino: w wersji 12- i 18-metrowej. Te pojazdy miał swoją premierę jesienią ubiegłego roku na targach IAA w Hanowerze. Czym oprócz wyglądu różnią się od poprzedników? W wersji podstawowej nowy Solaris posiada 16, a nie 10 foteli dostępnych z poziomu niskiej podłogi, jest lżejszy (o 720 kg) i bardziej cichy). Obie dostępne w sprzedaży wersje są zasilane silnikami dieslowskimi, które spełniają normę emisji spalin Euro 6.
Pojazdy Solaris Urbino nowej generacji zamówili już przewoźnicy z Monachium i Hanoweru. Pod koniec sierpnia na ulice Wejherowa wyjedzie pierwszy w Polsce egzemplarz nowego Urbino. Spółka MZK Wejherowo kupiła na razie jeden taki pojazd, za to 15 zamówił przewoźnik z Płocka.
- Na razie będziemy produkować równolegle pojazdy w dwóch wersjach nadwozia. W ciągu dwóch lat nowa generacja Solarisa Urbino powinna całkowicie zastąpić starszy model – zapowiada Andreas Strecker, który od dwóch miesięcy stoi na czele Solarisa.
/>
Przewoźnicy oczekują dziś tzw. autobusów ekologicznych, dlatego w opracowaniu są już różne wersje pojazdów niskoemisyjnych w nowej wersji nadwozia. Zapadła decyzja, że premiera Solarisa nowej generacji w wersji elektrycznej odbędzie się w października na targach w Kortrijk w Belgii
Dotychczas Solaris pozyskał zamówienia na łącznie 45 autobusów elektrycznych (we wcześniejszej wersji nadwozia), m.in. z Niemiec, Szwecji, Hiszpanii i Czech. Na rynku polskim wygrał zaś przetargi na elektrobusy w Warszawie, Ostrołęce i Jaworznie.
Jeszcze w czerwcu na ulice Warszawy ma wyjechać pierwszy z 10 autobusów elektrycznych w wersji „plug-in” (ładowanych z gniazdka), który zamówiły Miejskie Zakłady Autobusowe. W tym samym miesiącu Solaris planuje dostarczyć dla Berlina cztery 12-metrowe elektryczne autobusy, które będą ładowane indukcyjnie. Polega to na tym, ze pod podłogą zostało zamontowane urządzenie, które umożliwia bezdotykowe pobieraniu energii z ładowarek zabetonowanych w nawierzchni przystankowej. Solaris opracował ten pojazd wspólnie z kanadyjskim Bombardierem.
W tym roku czeka nas jeszcze jedna premiera.- W październiku planujemy pokazać po raz pierwszy nasz nowy model: 24-metrowy hybrydowy autobus dwuprzegubowy z ogniwami wodorowymi. Pojazd konstruujemy wspólnie z Politechniką Warszawską i Poznańską. Prace są już zaawansowane – twierdzi Andreas Strecker.
/>
>>> Czytaj też: Polskie spółki globalne: Solaris
Jak usłyszeliśmy, w przyszłym roku pojazd może zostać zaoferowany klientom. Pojazd-jamnik będzie posiadał silniki elektryczne, które w razie potrzeby będą dodatkowo zasilane energią wytwarzaną przez wodorowe ogniwa paliwowe.
W tym roku Solaris planuje sprzedać 1,3-1,4 tys. pojazdów, głównie autobusów. Nie można wykluczyć, że dojdzie do kolejnego rekordu. W 2014 r. spółka wyprodukowała 1 380 pojazdów – głównie autobusów, ale też rekordową liczbę 207 trolejbusów. Był to najlepszy wynik w historii koncernu z Bolechowa. Firma pobiła swój wynik z 2013 r., kiedy do przewoźników trafiły 1 302 pojazdy.