Minister finansów Grecji Janis Warufakis oskarża zagranicznych wierzycieli o "terroryzm". Janis Warufakis wyraził taką opinię w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety "El Mundo". Zdaniem greckiego polityka, jeśli jego rodacy w jutrzejszym referendum wyraziliby zgodę na przyjęcie propozycji Brukseli, oznaczałoby to "triumf strachu i skazanie Grecji na wieloletnią biedę".

Janis Warufakis przypomniał, że terroryzm opiera się na lęku i zastraszaniu. Według niego, pod taką presją Grecy żyją od lat. Teraz bardziej niż wcześniej, bo konserwatywna część polityków grupy państw euro straszy katastrofą, obawiając się, że mieszkańcy Hellady powiedzą "nie" w niedzielnym referendum.

Odrzucenie przez głosujących oferty Brukseli dałoby greckiemu rządowi broń do wynegocjowania lepszych warunków spłaty pożyczki. Przyjęcie ultimatum odebrałoby zaś krajowi perspektywy rozwoju i odcięłoby go od zagranicznych inwestycji - twierdzi grecki minister finansów.

Na internetowej stronie "El Mundo" zamieszczono minutową odezwę Janisa Warufakisa do Hiszpanów. Zaapelował w niej o poparcie procesu reformy Unii Europejskiej, a przede wszystkim strefy euro, która - jak to wyraził - została źle zaprojektowana. Miała być wspólnym obszarem dobrobytu, a jest jest "metalową klatką rządzoną przez instytucje finansowe".

>>> Czytaj też: Grecy mają już swoją zdewaluowaną walutę. To euro

Reklama