Dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych i wyższemu popytowi, Polska będzie jednak umacniać się na pozycji lidera w produkcji samochodów dostawczych przez najbliższe lata, poinformował główny ekonomista Coface w Europie Środkowo-Wschodniej Grzegorz Sielewicz.

"Sektor motoryzacyjny stanowi istotną siłę napędową dla gospodarek regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Dzięki napływowi zagranicznych inwestycji, liczba samochodów produkowanych w regionie wzrosła tu ponad dwukrotnie przez ostatnie 10 lat. Największe wzrosty osiągnęły Słowacja, Czechy i Rumunia, gdzie produkcja wzrosła trzy- a nawet czterokrotnie, podczas gdy w Polsce liczba wyprodukowanych samochodów w 2014 r. była zbliżona do poziomu produkcji w 2004 r. Dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych i wyższemu popytowi, Polska będzie jednak umacniać się na pozycji lidera w produkcji samochodów dostawczych przez najbliższe lata" - powiedział Sielewicz, cytowany w komunikacie.

W 2014 r. w Europie Wschodniej wyprodukowano 3,6 mln pojazdów, co stanowi 21% całkowitej produkcji UE. W krajach Europy Środkowo-Wschodniej - objętych analizą Coface - znajdują się 33 fabryki samochodów, z których większość została stworzona dzięki inwestycjom zagranicznym. Analiza pokazuje, że pomimo wysokiej dynamiki sprzedaży aut, osiągniętej ostatnio dzięki lokalnym klientom, produkcja aut w Europie Środkowo-Wschodniej zależna jest nadal w znacznym stopniu od popytu zagranicznego, wskazuje raport.

"Popyt na rynkach krajowych Europy Środkowo-Wschodniej zwiększa się dzięki lepszym perspektywom gospodarstw domowych, na które przekłada się bardziej chłonny rynek pracy, łagodniejsza inflacja, niskie ceny paliw, rosnąca pewność klientów oraz atrakcyjne stopy procentowe. Wyższa skłonność do wydawania powoduje bardziej dynamiczną sprzedaż aut w gospodarkach Europy Środkowo-Wschodniej. Klientami są nie tylko gospodarstwa domowe, ale również firmy zwiększające swoje floty samochodów osobowych i pojazdów dostawczych. Auta dostawcze generują wysoką dynamikę sprzedaży dzięki lepszym perspektywom dla biznesu, takim jak przewidywany w tym roku wzrost PKB w strefie euro o 1,5%.

Reklama

Zwiększony popyt na pojazdy dostawcze napawa optymizmem, ma to znaczenie zwłaszcza dla polskich fabryk, gdyż to właśnie tam produkuje się znaczną liczbę lekkich pojazdów dostawczych" - czytamy w raporcie.

"Niemniej jednak zwiększone wydatki krajowe nie wystarczą, aby sektor motoryzacyjny w Europie Środkowo-Wschodniej stał się niezależny od zapotrzebowania płynącego z rynków zewnętrznych. Przy takim nastawieniu na eksport ryzyko związane z pogorszeniem sytuacji na rynkach zagranicznych jest nieuniknione, choć wyższy potencjał wzrostu na rynkach krajowych mógłby zmniejszyć to ryzyko. Niewielki udział Rosji w strukturze eksportu pojazdów z regionu nie wpływa znacząco na jego ogólny wynik, zwłaszcza dzięki lepszym perspektywom w strefie euro" - podsumowano w informacji.