Więcej polskich inwestycji za granicą, nadwyżka w bilansie handlowym i możliwy wzrost płac. Minister finansów Mateusz Szczurek mówi o stabilnej sytuacji polskiej gospodarki.

W Sejmie odbyła się debata nad sprawozdaniem z realizacji budżetu w 2014 roku. Szef resortu finansów podkreślał, że wzrost długu publicznego w Polsce w latach 2007-2014 był piątym najniższym w całej Europie. Minister Szczurek powiedział, że Polska inwestuje więcej za granicą, niż obcy kapitał inwestuje nad Wisłą. Wspomniał także o nadwyżce eksportu nad importem.



Mateusz Szczurek przyznał, że od 2009 roku płace nie nadążały za PKB. Alej - jak mówił - teraz powinno się to zmienić. - Można oczywiście mieć sytuację taką, jak w latach dwutysięcznych w Hiszpanii i w innych krajach, gdzie płace rosły bardzo szybko, ale to kończy się ogromnym zadłużeniem całego państwa, nie tylko rządu i w ostatecznym rachunku być może kryzysem - powiedział minister finansów. Dodał, że "dziś po odzyskaniu tej równowagi ten wzrost płac może być i powinien być wyższy".



Minister finansów mówił również, że w ostatnich latach Polska przesunęła się do czołówki europejskich krajów z niskim bezrobociem. W maju ten wskaźnik wyniósł 7,7 procent według metodyki unijnej. Z kolei według GUS, bezrobocie w tym samym miesiącu wyniosło 10,8 procent.

>>> Polecamy: Polska zbrojownia w końcu zintegrowana. Przed Pegazem wielkie wyzwania

Reklama